Azbest może zniknąć za 50… a nawet 150 lat. Alarmujące wyniki kontroli NIK

Jeśli tempo się nie zwiększy, azbest zniknie w Polsce dopiero za 50 lat. Takie są wyniki kontroli, którą przeprowadziła Najwyższa Izba Kontroli w pięciu województwach.

NIK pod lupę wzięła Urząd Marszałkowski, kilka podmiotów oraz niektóre gminy w naszym regionie. Ogólny wniosek jest taki, że nie zdążymy do 2032 roku, czyli wytyczonego przez rząd terminu zakończenia programu usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest.

W województwie warmińsko-mazurskim udało się dopiero usunąć 17 procent z szacowanego 8,5 miliona ton. – W takim tempie potrzeba nam jeszcze pół wieku – uważa Piotr Górski, dyrektor delegatury NIK w Olsztynie.

Naszym zdaniem nie zostanie dotrzymany termin oczyszczenia kraju z azbestu określony w programie krajowym i w rozporządzeniu w sprawie wykorzystywania azbestu, który został wyznaczony na koniec 2032 roku.

Zdaniem Marka Leszka Olszewskiego wójta Srokowa, gminy która także została skontrolowana przez NIK, wszystkiemu winne są nieskuteczne rozwiązania prawne

Problem tkwi w zabezpieczeniu środków przez mieszkańców na wykonanie nowego pokrycia dachowego.

NIK szacuje, że jeśli nic się nie zmieni, to np. w gminie Frombork usunięcie tego niebezpiecznego materiału będzie przebiegało jeszcze 150 lat. Problem tkwi w nieskutecznych rozwiązaniach prawnych, bowiem dofinansowanie ze środków budżetu obejmuje tylko demontaż eternitu, a do właściciela domu należy sfinansowanie nowego pokrycia dachowego.

Według NIK na przyspieszenie tempa usuwania azbestu mogą pozytywnie wpłynąć planowane przez ministerstwo rozwoju i technologii zmiany legislacyjne, polegające m.in. na odliczeniu od podstawy podatku dochodowego od osób fizycznych wydatków poniesionych na materiały i usługi budowlane.

Autor: D. Grzymska
Redakcja: K. Ośko