Bobry niszczą wały przeciwpowodziowe na Żuławach Elbląskich

Nie maleje populacja bobrów zamieszkujących Żuławy Elbląskie. Zwierzęta czują się tak dobrze, że ślady ich bytowania są już widoczne w rzeczkach przepływających przez Elbląg.

Groźniej jest na wałach przeciwpowodziowych, w których bobry budują nory. To powoduje osłabianie konstrukcji, co podczas powodzi czy zgromadzenia dużej ilości wody może być przyczyną wyrw lub nawet zniszczenia wału. Uszkodzenia są widoczne podczas przeglądów wykonywanych przez służby Wód Polskich i żuławskich gmin.

Kiedyś nasi pracownicy natknęli się na taką dziurę, jeden próbował wyciągnąć drugiego i też wpadł. Była tak duże, że zmieściły się tam dwie dorosłe osoby

– opowiada wójt Markus Dorota Wasik.

Są miejsca, w których wały są wzmacniane specjalnym okratowaniem, np. na Wyspie Nowakowskiej. Jest to kosztowne i nie wszędzie można to zrobić. Jak tłumaczy Sławomir Szymanowski z Wód Polskich, bobry omijają wzmocnienia i szukają miejsca gdzie mogą żyć.

Szkody są trudne do oszacowania, a nowe uszkodzenia pojawiają się niemal każdego dnia. Walka z bobrami na całych Żuławach trwa od dawna. Na razie zwierzęta są górą, bo ludzkie sposoby zawodzą. Były już zgody na ich odstrzał, ale myśliwi nie chcą tego robić.

Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz

Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy