Dożynki w gminie Młynary. Były podziękowania i życzenia

W amfiteatrze w Młynarach odbyły się gminne dożynki.  Jak zgodnie podkreślali goście,  rolnictwo jest jednym z kluczowych elementów gospodarki.

Jak powiedziała burmistrz Renata Bednarczyk w ostatnich latach zmalała liczba rolników.

Z roku na rok, niestety, rolników ubywa. Są to gospodarstwa rolne przekazywane z dziada pradziada i następnie są one prowadzone przez dzieci. A młodzież? Raczej wsi się nie trzyma. Między innymi z tego powodu chcemy kultywować tradycję, jaką są właśnie dożynki

– wyjaśniła.

Wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka przypomniał, że dożynki są z jednej strony możliwością podziękowania rolnikom za ich ciężką pracę a z drugiej okazją do spotkania z lokalną kulturą i tradycją.

Cieszę się, że dożynki oraz święta plonów są okazją do tego, żeby podziękować za to jak ważną rolę rolnicy odgrywają w naszym regionie. Z roku na rok dożynki obfitują w wydarzenia, które pokazują naszą piękną tradycję i kulturę.

– mówił.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Leonard Krasulski podkreślił, że każde dożynki są świętem rolników dzięki którym reszta społeczeństwa może skonsumować efekty ich pracy.

To bezwzględnie ważny moment. Jest to święto całorocznej pracy rolników. Ja jako konsument mogę to szczerze docenić

– powiedział.

Wicewojewoda warmińsko-mazurski Piotr Opaczewski podkreślił, że dzięki pracy rolnikom mieszkańcy Polski nie muszą obawiać się o to, że zabraknie im pożywienia.

Rolnicy zapewniają nam jedno z najważniejszych bezpieczeństw, jakim jest bezpieczeństwo żywnościowe. To oznacza, że Polska praktycznie niezależnie od tego co będzie się działo na świecie – sama się wyżywi

– przekonywał.

Wśród świętujących rolników w Młynarach znalazła się Anna Łesyk, która przyznała, że tegoroczne zbiory nie należą do najlepszych a praca samych rolników powinna być bardziej szanowana.

Słaby był ten rok, ponieważ była susza. Zboża nie sypały tak, jak co roku. Po prostu było bardzo sucho. Rolnik w Polsce naprawdę ciężko pracuje i powinien być tak samo wyróżniany jak choćby górnik

– podkreśliła.

Z kolei kandydatka do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości Teresa Wilk życzyła rolnikom wytrwałości w ich codziennej pracy.

Chciałabym bardzo podziękować rolnikom i ich rodzinom oraz życzyć dużo zdrowia i wytrwałości

– mówiła.

Poseł Elżbieta Gelert z Platformy Obywatelskiej przyznała, że każdy rok w pracy rolników jest ciężki.

Uważam, że w rolnictwie każdy rok jest ciężki. Zapewne nie wszyscy sobie zdają sprawę, że to naprawdę ciężka praca (…)

– zaznaczyła.

Kolejnym rolnikiem był Tomasz Ryś, którego codzienna praca – jak sam przyznał – jest w głównej mierze zależna od pogody.

W praktyce jesteśmy uzależnieni od aury. To ona decyduje o tym, jak żyjemy. Jak jest susza – jest gorzej. Jak jest mokro – też jest źle. Jak to na wsi

tłumaczył.

Organizacja dożynek w Młynarach była możliwa dzięki finansowemu wsparciu – podkreślił zastępca dyrektora olsztyńskiego oddziału KOWR Jacek Pawlik.

Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa to nie tylko sprzedaż i dzierżawa ziemi, ale także takie działania kulturalne, edukacyjne i patriotyczne (…)

– wyjaśnił.

Na organizację dożynek w Młynarach Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa przekazał ponad 14 tysięcy złotych. Jak dodała burmistrz Renata Bednarczyk wśród mieszkańców gminy przeważają rolnicy:

W dużej mierze nasza gmina była kiedyś wiejska. W pewnym momencie odzyskaliśmy prawa miejskie. (…) Przeważają jednak u nas rolnicy

– podsumowała.

Zdaniem senatora Platformy Obywatelskiej Jerzego Wcisły – pomimo nie łatwej tegorocznej aury – rolnicy pokazali swoją pracą, że są w stanie zebrać spore plony.

Rolnicy pokazali, że dają sobie radę z wszystkimi przeciwnościami, które stawia przed nimi natura. Gdy jest susza, albo zagrożenie przeciwpowodziowe – oni sobie dają radę

– mówił.

Z kolei pełnomocnik wojewody do spraw bezpieczeństwa i kandydat do Senatu z list Prawa i Sprawiedliwości – Łukasz Kochan– przyznał, że dzięki ciężkiej pracy rolników możliwe jest zapewnienie Polakom bezpieczeństwa żywnościowego.

Rolnictwo to jeden z kluczowych elementów gospodarki państwa. Odpowiedzialność za to bezpieczeństwo żywnościowe spoczywa między innymi na samych rolnikach (…)

– powiedział.

Monika Falej z Nowej Lewicy podkreśliła, że tegoroczny sezon w rolnictwie nie należał do najprostszych. Posłanka podkreśliła także, że każde dożynki są okazją do integracji lokalnych społeczności

Susza i to co się dzieje u naszych sąsiadów za granicą powoduje, że w rolnikach jest niepokój. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie zdecydowanie lepszy. To dla mnie najważniejsze. A dożynki? Jak każde inne – łączą pokolenia

– powiedziała.

Z kolei poseł Robert Gontarz zwrócił uwagę siłę tradycji jaką niosą za sobą dożynki. Parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że sam pochodzi z rolniczej rodziny i gdy zachodzi taka potrzeba niejednokrotnie pomaga w gospodarstwie rolnym.

Dożynki to taki czas, w którym pokazujemy, że nasza tradycja jest właśnie tym o co warto dbać. (…) Sam jestem synem rolnika i doskonale wiem jaka to ciężka praca. Tym bardziej chcę podziękować im za to co robią

– mówił.

Jedno z wielu dożynkowych stoisk należało do miejscowego koła gospodyń wiejskich. Co zostało na nim przygotowane?

Jak zawsze przyjechaliśmy z ciastem, mamy także smalec z ogórkiem, bigos, pierogi ruskie z ziemniakami i twarogiem, mamy też gofry oraz babkę ziemniaczaną

– zachęcała do skosztowania Halina Lichołat z KGW Młynary

W trakcie sobotnich dożynek w Młynarach nie zabrakło muzycznych występów oraz atrakcji dla najmłodszych.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: J. Sulecki
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy