Dziesiątki interwencji po burzach, które przeszły nad regionem

Prawie 60 razy interweniowali od wczoraj warmińsko-mazurscy strażacy po burzach z porywistym wiatrem i ulewnych deszczach, które im towarzyszyły. 14 razy usuwali konary i drzewa powalone przez wiatr, natomiast 42 razy wypompowywali wodę z zalanych piwnic i ulic.

W powiecie działdowskim w miejscowości Uzdowo został zalany kurnik z tysiącami piskląt. Z 22 tysięcy uratowano prawie 14 tysięcy. Strażacy interweniowali także w powiatach nowomiejskim, ostródzkim i nidzickim. W tym ostatnim przerwano prowadzone ćwiczenia.

W tym czasie odbywały się zaplanowane wcześniej ćwiczenia komendanta powiatowego. Jednostki zostały zawrócone. Sukcesywnie po otrzymywaniu kolejnych informacji o pojawiających się zdarzeniach dysponowano je do tych interwencji

– powiedział aspirant sztabowy Andrzej Osowski z nidzickiej straży pożarnej.

Sytuacja była bardzo dynamiczna.

Nagle pojawiło się duże zachmurzenie i intensywne opady, które spowodowały zalewanie dróg i posesji. Studzienki kanalizacyjne miały problem z odebraniem nadmiaru wody. Zalewane były posesje i piwnice. Były też utrudnienia w  ruchu drogowym

– dodał strażak.

Przez pewien czas nie działała też sieć telefonii komórkowej.

W całym kraju strażacy mieli wczoraj prawie 2 tysiące 200 interwencji związanych z usuwaniem skutków silnego wiatru i podtopień. Najwięcej w województwach śląskim i podkarpackim.

Miniona noc – także na Warmii i Mazurach – przebiegła spokojnie. Nie było już takich interwencji.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: W. Chromy/ B. Gajlewska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy