Elbląskie ulice jak szwajcarski ser. Kierowcy narzekają na stan nawierzchni

Elbląscy kierowcy narzekają na stan ulic w mieście. Czy jest szansa na poprawę sytuacji?

„To jest tragedia. Stan nawierzchni jest bardzo zły i te drogi nie nadają się do jeżdżenia. (…) Uważamy, że drogi są w tragicznym stanie, są w nich dziury. Zawieszenie co roku nadaje się do wymiany (…) Nie można skupić się nad prowadzeniem auta, tylko nad omijaniem dziur (…) Jest dziura na dziurze, trzeba uważać, żeby koła nie urwać

– mówili naszemu reporterowi zmotoryzowani.

Wiele elbląskich ulic wymaga remontu. Uważam, że konieczne jest przedstawienie analizy, jak wygląda nawierzchnia w Elblągu. Coraz częściej mieszkańcy zgłaszają do mnie potrzebę remontowania dróg – chociażby mieszkańcy ulicy Matejki, czy Okrzei, która jest w niezbyt dobrym stanie. W moim przekonaniu prezydent Elbląga robi to opieszale

– ocenił Rafał Traks, radny miejski PiS.

Zdaniem Rafała Traksa, dobrą inicjatywą była tzw. weekendowa naprawa dróg, która obecnie jest jest prowadzona. Podkreślił też, że środki na remont dróg miasto powinno pozyskiwać z zewnętrznych funduszy.

Staramy się naprawiać drogi. Jeśli chodzi o łatanie dziur, to jest to w miarę możliwości realizowane

– odpowiedział Krzysztof Konert z prezydenckiego klubu radnych.

Autor: T. Owczarek
Redakcja: K. Ośko