Idzie cofka. Rośnie poziom rzek Elbląg i Nogat. Sytuacja jest monitorowana
Zdjęcie jest ilustracją do informacji
Silny północny wiatr wpycha wody Zalewu Wiślanego w głąb Żuław Elbląskich. Powoli rośnie poziom rzek Nogat i Elbląg u ich ujścia do Zalewu Wiślanego.
Obecnie ich stan jest wysoki, pod wieczór może sięgnąć ostrzegawczych. Dotyczy to także jeziora Druzno, które leży na depresji. Na razie zagrożenia nie ma, ale służby samorządów narażonych na powódź już muszą wdrożyć monitoring.
Z powodu położenia poniżej lub na wysokości poziomu morza Żuławy Elbląskie są przez cały rok narażone na powódź lub podtopienia. Jest to niezależne od tego czy to jest jesień, zima, wiosna czy lato. Największym zagrożeniem są sztormowe wiatry, spiętrzające wodę i wpychające na depresję. Ten podmokły teren jest uzależniony od sprawnie działających urządzeń melioracyjnych: wałów, kanałów i dziesiątek stacji pomp, bez których woda na Żuławach sama nie wróci na swoje miejsce.
Kontrolowaniem stanów wałów przeciwpowodziowych zajmują się specjaliści Wód Polskich. Na Żuławach wciąż problemem są bobry i inne zwierzęta, które budują nory powyżej lustra wody. Po jej podniesieniu wały podmakają, a to może grozić ich zniszczeniem.
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy
