Kolejny leśny śmieciarz złapany. Mężczyzna wyrzucał do lasu martwe kury

Wpadka leśnego śmieciarza. Niemal na oczach strażników leśnych wyrzucił do lasu martwe kury.

Strażnicy leśni patrolowali las niedaleko Braniewa. Zauważyli jadący drogą ciągnik, który w pewnym momencie zatrzymał się. Wysiadł z niego kierowca, który wszedł do lasu z białym workiem. Coś z niego wyrzucił, po czym odjechał. Strażnicy podeszli do tego miejsca – i zobaczyli martwe kury.

Nie musieli długo szukać sprawcy – okazało się, że ten sam ciągnik wraca tą samą trasą. Mężczyzna został zatrzymany

– relacjonuje Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.

Zaśmiecanie lasów na Warmii i Mazurach to wciąż problem. Leśnicy znajdują lub nagrywają ukrytymi kamerami bardzo różne przypadki.

Pamiętam przypadek pana, który prowadził firmę zajmującą się wywozem szamba. Nagraliśmy go, jak to, co odciągnął z gospodarstw domowych wylewał do lasu. Był też przypadek, gdy strażnicy leśni znaleźli w środku lasu lodówkę. Gdy ją otworzyli, okazało się, że jest wypełniona zepsutym mięsem

– mówi Adam Pietrzak.

Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie wydała w ubiegłym roku prawie 1,5 milionów złotych na sprzątanie lasu. Ale też śmieciarzy coraz częściej udaje się złapać – w roku 2018 ukarano ponad 80 osób. To efekt patroli, ale też ukrytych kamer, którymi dysponują nadleśnictwa.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza

 

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Dybcio