Obozy harcerskie pod specjalnym nadzorem służb mundurowych

Specjalnie wyznaczeni policjanci i strażacy będą utrzymywać stały kontakt z organizatorami i komendantami letnich obozów harcerskich.

Policjanci pojawią się w obozach już na etapie ich zakładania. Pomogą uwzględnić wszystkie sugestie dotyczące bezpieczeństwa m.in. ustalenia dróg ewakuacyjnych i przeprowadzenia ewentualnych szkoleń. Strażacy będą sprawdzać obozy pod kątem ochrony przeciwpożarowej. Spis numerów telefonów do komendantów i organizatorów wypoczynku zostanie przekazany najbliższym jednostkom straży pożarnej.

O tym, że strażacy i policjanci będą współpracować z organizatorami i komendantami obozów harcerskich poinformowało w komunikacie MSWiA.

Komendanci PSP oraz policji otrzymali także dyspozycje, aby w ramach działań zwiększających poziom bezpieczeństwa uczestników obozów wakacyjnych utrzymywali kontakty z właściwymi terenowo kuratorami oświaty, przedstawicielami nadleśnictw, MOPR, GOPR, TOPR, WOPR, Morską Służbą Poszukiwania i Ratownictwa oraz Ochotniczymi Strażami Pożarnymi

– podało MSWiA.

Komendant główny PSP gen. brygadier Leszek Suski zapowiedział, że w obozach będą przeprowadzane krótkie szkolenia z dziećmi na wypadek wystąpienia zjawisk niebezpiecznych oraz próbna ewakuacja.

Wzmożone kontrole są związane z ubiegłorocznymi wydarzeniami. W nocy z 11 na 12 sierpnia gwałtowne burze i wichury, które przeszły nad Pomorzem zniszczyły i odcięły od świata obóz harcerski w Suszku. W wyniku nawałnicy zginęły dwie harcerki w wieku 13 i 14 lat. 38 innych uczestników obozu trafiło do szpitali.

Według danych straż pożarnej, związki harcerskie organizują około półtora tysiąca obozów, w których bierze udział około 100 tysięcy dzieci. Każdy obóz musi być zgłoszony kuratorium oświaty, które wydaje zgodę na jego organizację po tym jak warunki bezpieczeństwa zostaną zaakceptowane przez straż pożarną.

Redakcja: BSChromy za PAP