Pierwsi kolejarze przybyli do ogarniętego wojną Olsztyna. „Trzeba było odwagi, żeby tu przyjechać”

Kolejarze z Olsztyna nie zapominają o pionierach, którzy jako pierwsi przybyli do ogarniętego jeszcze wojną Olsztyna, by tu odbudowywać kolej. 17 lutego 1945 dwoma samochodami ciężarowymi przyjechało do Olsztyna 47 kolejarzy.

Pierwsza grupa polskich kolejarzy oddelegowana została z Białegostoku. Zamieszkali w kamienicy przy ulicy Marii Zientary Malewskiej 2.

Co roku jest upamiętniamy przybycie kolejarzy do Olsztyna – mówi Jacek Dybowski ze Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych.

To bardzo ważne święto dla kolejarzy. Trzeba było mieć dużo odwagi, żeby w tych czasach przyjechać. Taką odwagę mieli kolejarze z Białegostoku. Nie oszukujmy się, były tu zimie odzyskane, a Rosjanie uważali to za swoje. Z opowieści znam tych panów, których już nie ma, którzy odeszli. Było bardzo ciężko, trzeba było krwi i potu, żeby coś tu się działo i Olsztyn stał się dużym i pięknym węzłem kolejowym, a my do tej pory kultywujemy tę historię.

Co roku przed kamienicą odbywają się uroczystości upamiętniające historyczne wydarzenia. Z tej okazji w mieście było słychać syreny lokomotyw z olsztyńskiego dworca. Tak oddajemy cześć kolejarzom – mówi dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Zakładu PolRegio Elżbieta Załuska.

Na tym budynku kolejarze zawiesili biało-czerwoną flagę jako symbol odzyskania niepodległości.

Kolejarze zawiesili na kamienicy pierwszą polską flagę po 173 latach zaboru. Flaga powstała z białego prześcieradła i czerwonej wsypy na pierzynę. Zawisła ona w oknie na pierwszym piętrze. Na parterze tego samego budynku mieszkali Rosjanie.

To symboliczne, że kolejarze przybyli tu, aby odbudować zniszczoną kolej. Upamiętniamy tych kolejarzy i dalej pełnimy służbę na rzecz kolei

– dodawał dyrektor PKP PLK Zakład Linii Kolejowych w Olsztynie Krzysztof Wałdowski.

W 1945 roku zadaniem kolejarzy było zorganizowanie transportu cywilnego oraz ochrona i odbudowa obiektów kolejowych w mieście. W tym czasie dworzec kolejowy w Olsztynie właśnie został spalony.

Autor: A. Skrago
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy