Pożar mieszkania w Elblągu. Ewakuowano prawie 30 osób

Po godzinie 5 wybuchł pożar mieszkania na parterze przy ulicy Panieńskiej w Elblągu. Spaliło się wyposażenie.

Ewakuowano 27 osób. Większość mieszkańców opuściła budynek jeszcze przed przyjazdem służb. Strażacy pomogli wyjść trzem osobom. Starsza kobieta podtruła się dymem i została przewieziona do szpitala.

Strażacy zastali rozwinięty pożar lokalu mieszkalnego na parterze. Z mieszkania, przed przybyciem na miejsce straży pożarnej, ewakuowały się 2 osoby. Działania strażaków polegały na ugaszeniu pożaru, a także przewietrzeniu i oddymieniu lokalu mieszkalnego oraz klatki schodowej. W wyniku tego zdarzenia poszkodowana została jedna, starsza kobieta w wieku 92 lat. Zestresowana pod wpływem zdarzenia została zabrana do szpitala w celu wykonania badań

– powiedział starszy kapitan Mateusz Norek – oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.

Jak poinformował starszy kapitan Tomasz Myszkowski ze PSP w Elblągu, 24 osoby z budynku ewakuowały się same, jeszcze przed przyjazdem służb. Trzem osobom pomogli strażacy.

Mieszkanie, które było objęte pożarem, było puste. Lokatorzy 17 i 18 lat wyszli przed naszym przyjazdem. (…) Pożarem było objęte jedno pomieszczenie, w którym były wersalki

– wyjaśniał.

Mieszkańców budynku pożar obudził o piątej rano.

Wyszliśmy wszyscy na dwór, bo sąsiadka dzwoniła na straż pożarną. Było dużo dymu, dzieci w samych majtkach wyszły na dwór przykryte kołdrą. Prosiliśmy strażaków, żeby poszli po starszą, samotną panią, która mieszka pod nr 13. (…) Były skargi, pisaliśmy petycję do urzędu w sprawie tej pani, ponieważ były groźby karalne, plucie na dzieci, wyzwiska w naszym kierunku. Sama powiedziała do strażaka, że się cieszy, bo dostanie nowe mieszkanie

– mówili.

Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że w mieszkaniu nie było podłączonych prądu ani gazu. Według mieszkańców bloku pożar mógł wybuchnąć od świeczki lub papierosa.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: B. Gajlewska/A. Bruchwald/P. Świniarski
Redakcja: M. Rutynowski