Psalmy, patyki, badyle. Spotkanie o poezji i przyrodzie
Olsztyńska publiczność mogła wysłuchać poetyckiego dwugłosu o światach nie tylko ludzkich. Julia Fiedorczuk i Urszula Zajączkowska w swojej poezji upominają się o rośliny, zwierzęta, ginące ekosystemy i gatunki.
Tytuł spotkania „Psalmy, patyki, badyle” nawiązywały do najnowszych tekstów autorek – tomiku poezji „Psalmy” Julii Fiedorczuk i książki „Patyki, badyle” Urszuli Zajączkowskiej, w których autorki z wrażliwością i czułością poszukują nowego języka i nowych metafor opisujących świat w nas i wokół nas. „Kwestia naszej relacji do środowiska, to najważniejsza kwestia polityczna naszych czasów” – przekonuje Julia Fiedorczuk:
Julia Fiedorczuk, mówiąc o przyrodzie, używa często sformułowania „więcej niż ludzkie”, co jak wyjaśnia, nie oznacza „lepsze” niż ludzkie. W sformułowaniu „Więcej niż ludzka przyroda” chodzi o wskazanie na równorzędną obecność w świecie człowieka i innych istot, bytów, a nie o hierarchizowanie, kto ważniejszy. To jest wyzwanie dla człowieka i języka, jakim się współcześnie człowiek posługuje, nadając znacznie pojęciom i wartościom, które muszą dojść do głosu, jeśli chcemy przetrwać jako gatunek:
Julia Fiedorczuk jest poetką, pisarką, tłumaczką, krytyczką literacką, adiunktem w Zakładzie Literatury Amerykańskiej Instytutu Anglistyki UW. W ubiegłym roku została laureatką Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej. Urszula Zajączkowska to poetka, botaniczka, artystka wizualna, absolwentka Wydziału Leśnego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W 2017 roku otrzymała Nagrodę Kościelskich za tom minimum, za który była również nominowana do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius”. Określana mianem świadomej „poetki przyrody”. Jej wiersze cechuje naukowa precyzja i intelektualny dystans do poruszanego tematu.
Organizatorem spotkania był Miejski Ośrodek Kultury w Olsztynie.
Autor: A. Kulik
Redakcja: K. Ośko