Warmińskie legendy i rock opera, czyli spektakl w plenerze
Wczoraj (9 sierpnia) na dziedzińcu olsztyńskiego zamku widzowie mogli obejrzeć „Niedzielniki” w reżyserii Macieja Mydlaka. Przedstawienie zostało oparte na warmińskich legendach i zwyczajach zebranych przez etnografa Maxa Toeppena.
Przed publicznością wystąpili aktorzy Olsztyńskiego Teatru Lalek. Plenerowe przedstawienie łączy słowo, muzykę, śpiew i obrzędowy taniec. Jak mówi reżyser Maciej Mydlak powstało z fascynacji
Mnie strasznie korciło, żeby dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi. Zafascynowały mnie te opowieści, bajki. Znamy bajki o smoku wawelskim, syrence, a żyjąc tu, nie znamy legend stąd. Tak nie powinno być.
A są to wspaniałe historie, ukazujące świat dawnych wierzeń, zabobonów Warmiaków i Mazurów, wpisany we współczesne czasy:
Historia z Niedzielnikami – tragarzami, którzy na tych terenach odprowadzali dusze zmarłych do grobu, jest powtarzalna. Kojarzy mi się to z filmem „Szósty zmysł”. Główny wątek „Niedzielników” jest bardzo współczesną historią o chłopaku i dziewczynie. O szukaniu czegoś… jakiś odpowiedzi, a ten kontekst wierzeń jest tłem.
Reżyser chciał odjeść nieco od estetyki ludowej:
Zależało mi, żeby zrobić to na nowo z muzyką rockową, żeby to był wręcz musical, opera rockowa. Baliśmy się, że ludzie przestraszą się tego „skansenu”. Jak teraz się dowiedzieli, to będą wchodzić odważniej w te rejony. Obym się nie mylił.
Autorem ścieżki dźwiękowej do spektaklu jest multiinstrumentalista i wokalista Marcin Rumiński – lider i założyciel zespołów Shannon i Hoboud.
Autor: A.Kulik
Redakcja: A.Podbielska