Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 4 °C pogoda dziś
JUTRO: 5 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Za 10 dni zapadnie wyrok w sprawie sfałszowania badań DNA szczątków Krzysztofa Olewnika

  Sąd Rejonowy w Elblągu wyznaczył na 23 lutego termin ogłoszenia wyroku w sprawie dwojga byłych pracowników policyjnego laboratorium kryminalistycznego w Olsztynie, oskarżonych o niedopełnienie obowiązków i sfałszowanie wyników badań DNA szczątków Krzysztofa Olewnika.

W poniedziałek sąd  wysłuchał mów końcowych oskarżyciela i obrony. Prokurator zażądał dla byłej szefowej laboratorium olsztyńskiej komendy wojewódzkiej policji Jolanty D. kary 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na 2 lata, zakazu pełnienia funkcji biegłego na rok i grzywny. Dla jej podwładnego – biegłego medycyny sądowej Bogdana Z. – kary roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, zakazu pełnienia funkcji biegłego na rok i grzywny.     
    
Oskarżeni i ich obrońcy wnosili o uniewinnienie od wszystkich czynów.Proces w tej sprawie toczy się od listopada 2013 r. W akcie oskarżenia byłym pracownikom policyjnego laboratorium kryminalistycznego zarzucono niedopełnienie obowiązków i poświadczenie nieprawdy w dokumencie z wynikami badań DNA szczątków Krzysztofa Olewnika. Oskarżeni nie przyznają się do winy.Według prokuratury, w 2006 r. pobrali do badań trzy fragmenty kości: z ramienia, biodra i uda. Dwie próbki wykazały zgodność DNA z kodem genetycznym Krzysztofa Olewnika, natomiast jedna wykazała inny od pozostałych profil.
      
W tej sytuacji ekspertyzy powinny zostać powtórzone, czego nie zrobiono. Poza tym w wynikach badań zatajono sam fakt odmienności profilu jednej z próbek.Zarzut niedopełnienie obowiązków ma natomiast związek z zaginięciem fragmentów kości badanych w 2006 r., do czego przyczynił się niewłaściwy nadzór nad dowodami rzeczowymi.
Po porwaniu,  w październiku 2001 r. sprawcy kilkadziesiąt razy kontaktowali się z  rodziną  ofiary, żądając okupu. W lipcu 2003 r. porywaczom przekazano 300 tys. euro, jednak nie  uwolnili  Krzysztofa Olewnika. 
    
Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu pieniędzy przez bandytów, został zamordowany. Jego ciało zakopano w lesie w pobliżu miejscowości Różan (Mazowieckie). Odnaleziono je w 2006 r.
   
Autor: M. Boguszewski (PAP)
Redakcja: A. Podbielska