Za drogie inwestycje drogowe. Co zrobi GDDKiA?

Dwie ważne inwestycje drogowe droższe, niż planowano. Czy jest szansa na dodatkowe pieniądze?

Problem zbyt wysokich kosztów pojawił się w przypadku dwóch inwestycji, zaplanowanych przez olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Niedawno otwarto oferty w drugim już przetargu na budowę dalszego ciągu obwodnicy Giżycka. Drogowcy chcieli wydać na tę inwestycję około 60 milionów złotych, tymczasem najtańsza oferta wynosi ponad 100 milionów złotych.

Powtórzenie przetargu nie pomogło, ale na razie nie wiadomo, czy GDDKiA będzie starała się o dodatkowe pieniądze, czy spróbuje rozpisać postępowanie po raz trzeci.

Obecnie sprawdzamy oferty pod względem formalnym. Po ich weryfikacji podejmiemy decyzję, czy wystąpimy do ministra infrastruktury o dodatkowe środki, czy unieważnimy przetarg

– powiedział Karol Głębocki z olsztyńskiego oddziału GDDKiA.

Identyczny problem pojawił się w przypadku przetargu na budowę drogi S16 na odcinku Olsztyn-Biskupiec. Tu drogowcy są już pewni – nie będą powtarzać postępowania, tylko zwrócą się do ministra infrastruktury o większe pieniądze. Do najtańszej oferty brakuje im przynajmniej 100 milionów złotych – ale jeszcze nie informują, o jaką kwotę zwrócą się do ministra.

Obecnie oceniamy odpowiedzi wykonawców na pytania techniczne, dotyczące stopnia przygotowania wykonawców do realizacji kontraktu, oraz sprawdzenia, czy oferta uwzględnia wszystkie wymagania zawarte w specyfikacji

– wyjaśnił Karol Głębocki.

Dopiero gdy te procedury się zakończą, olsztyński oddział GDDKiA wystąpi do ministra o dodatkowe pieniądze. Czy ma szansę je otrzymać?

Problem inwestycyjny budowy dróg powstaje dużo wcześniej, niż jest realizowana inwestycja. W tym przypadku niestety nastąpiła pandemia, wojna w Ukrainie, to zwiększyło koszty i stąd niedoszacowanie. Wierzę w to, że te pieniądze w ministerstwie znajdą się

– komentował poseł PiS Wojciech Kossakowski.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko