Zażegnano paraliż komunikacji miejskiej w Elblągu. Jeden z przewoźników nagle przestał świadczyć usługi dla miasta

O swojej decyzji przewoźnik poinformował wczoraj wieczorem. Spółka Warbus obsługiwała linie nr 10, 11, 13, 17, 30 i 31. Pomoc zaoferowali pozostali przewoźnicy, elbląski PKS i spółka Arriva.

Nie były to autobusy w kolorystyce komunikacji miejskiej i nie były to pojazdy niskopodłogowe, ale elblążanie mieli zapewniony transport do pracy i z pracy

– przyznaje Michał Górecki, rzecznik prasowy Zarządu Komunikacji Miejskiej w Elblągu.

Warbus ze swojej działalności rezygnował także w Lubinie i Jastrzębiu-Zdroju. Firma ma problemy finansowe. Nie udało nam się skontaktować z osobami zarządzającymi spółką. Nie wiadomo też jakie dalsze kroki prawne i organizacyjne podejmie elbląski ZKM.

Obecnie obowiązujące przepisy dają pewne rozwiązania, które możemy zastosować. Na tę chwilę nie chcemy spekulować, które z nich zostanie wybrane. Robimy wszystko by jak najszybciej przywrócić komunikację miejską na właściwe tory

– dodaje rzecznik ZKM-u.

Niewykluczone, że do końca trwania kontraktu na obsługę komunikacji autobusowej w Elblągu, czyli do końca 2020 roku, linie po Warbusie będą obsługiwane przez PKS i spółkę Arriva.

Posłuchaj relacji Jacka Żukowskiego

Autor: J.Żukowski
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy