Zbiorowe zatrucie salmonellą na obozie harcerskim. Najmłodsi trafili do szpitala
Sanepid stwierdził zatrucie salmonellą
Prawie 60. druhów z województwa warmińsko-mazurskiego zatruło się salmonellą na obozie w Zalesiu w Małopolsce. Na wakacjach w powiecie wadowickim przebywało ponad 80 harcerzy – przede wszystkim z Braniewa, ale także z Elbląga, Lidzbarka Warmińskiego i Olsztyna.
Objawy na dobre wystąpiły dopiero po powrocie do domów.
Harcerze wrócili z obozu 6 sierpnia, natomiast pierwsza informacja o zachorowaniu dotarła do służb sanitarnych 10 sierpnia. Z naszych informacji wynika, że pierwsze objawy pojawiły się w ostatnim dniu obozu i po powrocie do domów. Ten szczep salmonelli potrzebuje nawet 48 godzin, by się uaktywnić, więc podejrzewamy, że do zatrucia doszło na sam koniec pobytu dzieci na obozie
– informuje Elżbieta Łabaj z warmińsko-mazurskiego Sanepidu.
Po przeprowadzeniu badań laboratoryjnych, na wszelki wypadek 5. najmłodszych dzieci trafiło do szpitala.
Szczególnie u małych dzieci, gdy biegunka potrafi pojawić się nawet kilkanaście razy na dobę, ważne jest podanie odpowiedniej ilości płynów. A najlepiej zrobić to właśnie w szpitalu – w formie kroplówki
– mówi Elżbieta Łabaj.
Nie wiadomo jeszcze, co było przyczyną zatrucia. Wyjaśnianiem tej sprawy zajmie się małopolski Sanepid.
Autor: Andrzej Piedziewicz
Redakcja: A.Socha
