Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Regiony, Szczytno, Węgorzewo
Eksperci: te wybory będą istotne dla bezpieczeństwa Unii Europejskiej
Sprawy bezpieczeństwa mogą zdominować europejską politykę po wyborach. Obserwatorzy europejskiej sceny przekonują, że Unia Europejska po wyborze nowego składu Parlamentu Europejskiego, a następnie nowej Komisji Europejskiej więcej miejsca i czasu, a pewnie też pieniędzy poświęci tematom związanym z bezpieczeństwem.
Ostatnie miesiące pokazały, że zagrożenie ze strony Rosji coraz wyraźniej widzą największe państwa Wspólnoty, są też coraz liczniejsze głosy dotyczące np. wspólnej obrony powietrznej.
To nie znaczy, że Unia zastąpi NATO, ale nie rezygnując z sojuszu z USA, będzie wzmacniać własną politykę obronną.
Sojusz ze Stanami Zjednoczonymi jest bardzo ważny dla Polski i całej Unii Europejskiej, przecież w ramach NATO jest to zdecydowanie najsilniejsze państwo. Natomiast ostatnie lata pokazują też, że sytuacja polityczna i społeczna w Stanach Zjednoczonych nie jest stabilna, że Rosja prowadzi działania dezinformacyjne i wpływa na wybory, więc nie możemy polegać tylko na jednym sojuszniku
– przekonuje Jakub Kocjan z Akcji Demokracja.
W tym kontekście pojawiają się pytania o stworzenie europejskiej armii – to pomysł, który przewija się od kilku lat. Są też dyskusje na temat wydatków poszczególnych krajów na obronność. Tę ostatnią kwestię rozstrzygają regulacje NATO-wskie – teoretycznie każdy członek Sojuszu powinien wydawać na zbrojenia 2 procent PKB, ten pułap na razie przekracza tylko 10 europejskich członków NATO, w tym roku ma dołączyć kolejnych 8, więc Unia swoich regulacji w tej dziedzinie nie stworzy.
Co do europejskiej armii zdania są podzielone. Doktor Szymon Kardaś z Europejskiej Rady Stosunków Zagranicznych uważa, że taka armia nie powstanie, ale za to Wspólnota zajmie się rozbudową przemysłu zbrojeniowego.
Na pewno to, co jest realne, to zwiększenie możliwości przemysłu zbrojeniowego czy przemysłów zbrojeniowych poszczególnych państw członkowskich. To jest dyskusja dotycząca nowego komisarza – komisarza do spraw obrony. Myślę, że rozpoczną się też dyskusje, jakie środki i w jaki sposób na to wszystko wydatkować. To z pewności byłby jeden z ważnych tematów w kontekście kształtowania nowej wieloletniej perspektywy finansowej Unii Europejskiej
– uważa doktor Kardaś.
Ostatnie miesiące pokazały, że możliwości europejskich firm zbrojeniowych są zbyt małe. W marcu pojawiły się informacje, że Unia nie była w stanie wywiązać się z obietnic złożonych Ukrainie dotyczących dostaw amunicji artyleryjskiej. Wąskim gardłem okazała się produkcja materiałów wybuchowych, które trzeba było sprowadzać z Azji. Eksperci szacują, że unijny potencjał produkcyjny w zakresie pocisków artyleryjskich jest 4-krotnie mniejszy, niż rosyjski.
Unia przeznaczyła niedawno 500 milionów euro na zwiększenie tego potencjału, jednak planowane inwestycje przyniosą efekty dopiero pod koniec przyszłego roku.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kto zdobył najwięcej głosów w okręgu nr 3?
- Nadkomisarz Ewa Szczepanek: w lipcu utonęło 6 osób, na drogach regionu zginęły 4
- Wybory do Parlamentu Europejskiego. Politycy i eksperci spodziewają się nowego rozłożenia priorytetów
- Jacek Protas: najważniejsze dla mieszkańców jest bezpieczeństwo