Jerzy Wcisła: na Ukrainie policja boi się oligarchów
Senator Jerzy Wcisła podczas konferencji prasowej wrócił do sprawy swojej wizyty na Ukrainie, podczas której razem z senatorem Janem Rulewskim zostali zablokowani w hotelu przez aktywistów z Automajdanu.
Polscy parlamentarzyści przyjechali do Odessy na zaproszenie Rady Matek – ofiar zamieszek z 2 maja 2014 roku. Zdaniem senatora PO Ukrainie jeszcze daleko do zachodnich standardów. – Tam władza jest jedną z najsłabszych organizacji. Oligarchowie ukraińscy mają większe armie niż ma władza i policja się ich boi.
Senatorowie Platformy Obywatelskiej na Ukrainie nie reprezentowali oficjalnie polskiego senatu, ich wizyta – jak przekonuje Wcisła – miała charakter prywatny. Ostatecznie parlamentarzystom udało się spotkać z z kobietami, których synowie zginęli 2 lata temu podczas zamieszek w Odessie. Senator PO chce by proces w tej sprawie został objęty nadzorem międzynarodowym, bo w obecnej sytuacji nie ma szans na uczciwy proces. – Obecnie proces zaczyna się i jest przerywany w sposób „ nie do pomyślenia”. Jeden z ludzi, który z nami negocjował został rozpoznany jako ten, który wszedł do sądu z bulterierami i rozgonił sąd.
Senator Wcisła będzie przekonywać swój klub parlamentarny oraz innych posłów i senatorów aby do śledztwa z międzynarodowym nadzorem namówili Parlament Europejski, międzynarodowe instytucje oraz ukraiński rząd. Zdaniem Jerzego Wcisły Polska powinna być dla Ukrainy patronem i wzorem w budowaniu prawdziwej demokracji.
(jzuk/kos)