Elbląg, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Katastrofa myśliwca MiG-29 pod Pasłękem. Pilot nie przeżył. Do tragedii doszło w trakcie wykonywania nocnych lotów
W Sakówku koło Pasłęka przed godziną 2 w nocy rozbił się myśliwiec MiG-29. Zginął 33-letni pilot samolotu należącego do 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku. Pilot mimo katapultowania się, nie przeżył wypadku.
Według specjalnego komunikatu Ministerstwa Obrony samolot uderzył o ziemię i stanął w płomieniach. Okoliczności katastrofy lotniczej bada Wydział do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Do tragedii doszło w trakcie wykonywania nocnych lotów. Miejsce katastrofy zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy z Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu. Prokuratorzy zabezpieczają wszystkie ślady i dowody, by dokładnie i wszechstronnie wyjaśnić okoliczności zdarzenia.
Czynności prowadzone są przez dwóch prokuratorów z Działu do Spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Olsztyn – Południe w Olsztynie. Na miejscu zdarzenia pracuje też trzech prokuratorów z Wydziału do Spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W Zakładzie Medycyny Sądowej prokurator z udziałem biegłego lekarza przeprowadzą sekcję zwłok zmarłego pilota. Postępowanie zostało objęte nadzorem Departamentu do Spraw Wojskowych Prokuratury Krajowej.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Samolot rozbił się około 2 w nocy. Pilot zdołał się katapultować, niestety nie przeżył. Samolot po zderzeniu z ziemią zapalił się, a Straż Pożarna ugasiła ogień. Na razie nie jest znana przyczyna katastrofy, będzie to podlegać badaniu
– komentował Krzysztof Sobków.
Na miejscu bardzo szybko pojawili się strażacy z Pasłęka i Elbląga – informuje Radio Olsztyn starszy kapitan Rafał Melnyk z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Policjanci zabezpieczyli miejsce katastrofy i odnaleźli ciało pilota – mówił z kolei Krzysztof Nowacki z Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Jak poinformowało Ministerstwo Obrony, rodzina zmarłego została objęta opieką psychologiczną. Pilot miał ponad 800 wylatanych godzin, w tym ponad 500 godzin na MiG-29, na których pełnił dyżury bojowe. Wielokrotnie brał udział w krajowych i międzynarodowych ćwiczeniach.
Wyrazy współczucia skierowali za pośrednictwem mediów społecznościowych szef MSWiA, premier i prezydent.
Na Twitterze premier Mateusz Morawiecki odniósł się do katastrofy MiG-29.
Wszyscy jesteśmy teraz z nimi – napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.
W polskich Siłach Powietrznych służy 31 myśliwców Mig-29. Pierwsze weszły do służby w 1989 roku. W 2001 roku w Nowej Pilonie koło Elbląga doszło do katastrofy wojskowego myśliwca MiG-21. Wojskowy samolot należący do 41 Eskadry Lotnictwa Taktycznego w Malborku podczas lotu szkoleniowego runął wówczas na ziemię niedaleko drogi krajowej nr 7 Gdańsk-Warszawa i stanął w ogniu.
Myśliwce MiG-29 na razie nie mogą wykonywać lotów. Maszyny będą stacjonować w bazach do czasu zakończenia prac komisji, która bada przyczyny katastrofy. Juliusz Sabak z portalu Defence24 uważa, że katastrofa to trudny moment dla polskiego lotnictwa.
W czasie prawie 30-letniej służby myśliwców w biało-czerwonych barwach to pierwszy tak tragiczny wypadek. Wcześniej dochodziło tylko do drobnych incydentów, miedzy innymi w czerwcu 2016 roku w malborskiej bazie myśliwiec zapalił się podczas rozruchu. Samolot uchodził do tej pory za niezawodny – podkreślił Juliusz Sabak
Autor: B. Gajlewska
Redakcja: A. Dybcio