Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Kłusownictwo wciąż problemem regionu. Służby leśne podają liczby
Średnio ponad 600 wnyków rocznie zastawianych jest na terenie naszego regionu. Tak wynika ze statystyk Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Rzecznik dyrekcji Adam Pietrzak powiedział, że liczba z roku na rok maleje, ale wciąż warto przypominać, że to nielegalny proceder.
Zwierzę, które wpadnie w kłusowniczy wnyk, umiera w straszliwych męczarniach. Agonia trwa nieraz kilka dni. Właściwie co roku mamy przypadku, gdy uda nam się zdążyć z pomocą zwierzęciu
– podkreślił.
– Niektórym zwierzętom udaje się pomóc – dodał Adam Pietrzak.
Mamy od 20 lat działający leśny szpital – ośrodek rehabilitacji zwierząt dzikich, których prowadzi Nadleśnictwo Olsztynek. Tam te zwierzęta – ofiary kłusowników – trafiają
– wyjaśnił.
Ostatnio na gorącym uczynku zatrzymano kłusownika z Olsztynka, który zastawiał wnyki w okolicach Nidzicy.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Piasecka
Redakcja: M. Rutynowski
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Kłusownictwo coraz większą plagą na wodach regionu
- Wilk, który wpadł we wnyki w Puszczy Piskiej, trafił do ośrodka rehabilitacji i jest już po operacji
- Kłusownicy z bronią palną grasują w lasach. "To już jest niebezpieczne"
- Strażnicy graniczni i ekolodzy uratowali wilka, który wpadł w sidła kłusowników