Ponad 560 lat temu Krzyżacy opuścili elbląski zamek. Do dziś nie przeprowadzono badań archeologicznych
12 lutego 1454 mieszczanie elbląscy wygnali z miasta Krzyżaków i rozebrali ich siedzibę. Według przekazów – elbląski zamek krzyżacki był drugą, co do wielkości budowlą na ziemiach zakonu i bardziej okazałą niż ta w Malborku.
Niestety, wciąż brakuje fizycznego potwierdzenia tych dawnych relacji, bo wciąż nie przeprowadzono badań archeologicznych tego miejsca. Muzeum Archeologiczno-Historyczne dysponuje tylko niewielkimi fragmentami budowli. Być może więcej kryje ziemia.
Z zamku niewiele zostało, bo elblążanie okazali się bardzo dokładni w dziele rozbiórki gmachu, który został zbudowany w połowie XIII wieku – tłumaczy Wiesława Rynkiewicz Domino z Muzeum w Elblągu. Na wynik poszukiwania pozostałości po tej potencjalnej atrakcji turystycznej czekają nie tylko elblążanie. Jeszcze bardziej naukowcy, bo to ciekawa historia – potwierdza archeolog dr Mirosław Marcinkowski. Jedno jest pewne – jeśli teren pozamkowy będzie sprzedany pod zabudowę, to archeolodzy przekopią go jako pierwsi.
Z datą zburzenia zamku krzyżackiego wiąże się jeszcze jedna współczesna historia. Otóż 12 lutego 1945 roku Elbląg miał zostać zdobyty przez Armię Radziecką, na pamiątkę tego nadano jednej z ulic nazwę 12 Lutego. Potem historycy zmienili tę datę na 10 lutego. Ale ulica została. Teraz decyzją Rady Miasta ma upamiętniać bunt elblążan i koniec panowania Krzyżaków.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Podbielska