Przemoc w kinie i przemoc w realnym świecie. Jest związek?

Diana Dąbrowska. Fot. Waldemar Kompała/Rekonstrukcja Cyfrowa TVP
Filmoznawczyni Diana Dąbrowska z Akademii Włoskiego Kina opowiedziała o tym dlaczego to Włosi kręcili najbardziej brutalne filmy gore w Europie. Czy kino naprawdę może skłaniać do przemocy, czy jest to szkodliwy mit?
Sama o sobie napisała tak. Filmoznawczyni z długoletnim stażem. Miłość do kina pielęgnuje od dzieciństwa – jeszcze będąc w szkole zakochała się w X muzie i w takich filmach jak „400 batów”, „Cinema Paradiso” czy „Zawrót głowy”. Pasja popchnęła ją do miejsca, w którym jest dziś, czyli w sam środek filmowego świata! Do tej pory opublikowała vlogi i podcasty w tym serię „Kieślowski 2.0 – Nauka o filmie poprzez twórczość Krzysztofa Kieślowskiego”, a także teksty i felietony, które ukazały się m.in. na Filmwebie, w Miesięczniku ZNAK, Ekranach czy Miesięczniku KINO.
Diana Dąbrowska jest nie tylko znakomitą krytyczką filmową, która zdobyła nagrodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, ale też jest specjalistką od włoskiego kina, o którym z pasją opowiada m.in w Akademii Włoskiego Kina. W rozmowie z Łukaszem Adamskim opowiedziała o tym, dlaczego to właśnie włoskie kino wydało z siebie najbardziej brutalne filmy europejskie. Jaki związek we włoskim kinie miała przemoc z katolicyzmem, mafią i samym Mussolinim? Czy można nadal oskarżać kino o inicjowanie przemocy w realnym świecie, skoro jest ona wszechobecna w internecie?
Posłuchaj audycji Łukasza Adamskiego
Autor: Ł. Adamski