Staranowali szlaban i odjechali z przejścia w Grzechotkach

Olsztynianin nie zastosował się do poleceń funkcjonariusza Straży Granicznej i uszkadzając szlaban, odjechał z przejścia. Wcześniej podobnie zachował się obywatel Niemiec, narodowości rosyjskiej.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Grzechotkach otrzymali 6 września prośbę od służby celno-skarbowej o zawrócenie osobowego nissana, na rosyjskich numerach rejestracyjnych. Kiedy funkcjonariusz Straży Granicznej, przy posterunku, na wyjeździe z Polski poinformował kierującego autem 50-latka, by zawrócił i udał się do budynku służby celno-skarbowej, ten natychmiast ruszył w stronę terytorium RP.

Zgłoszenie o tej sytuacji wysłano do terenowych patroli Straży Granicznej oraz policjantów. Funkcjonariusze z KPP w Braniewie zatrzymali kierowcę nissana niedaleko Ornety, około 40 km od przejścia. Mieszkaniec Olsztyna otrzymał dwa mandaty, jeden 500-złotowy za niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej, który przyjął. Drugi mandat karny w wysokości 1 000 zł dostał za niezastosowanie się do polecenia funkcjonariusza SG. Mężczyzna nie zgodził się na przyjęcie drugiego mandatu, więc sprawa trafi do sądu.

Natomiast 27 sierpnia obywatel Niemiec, narodowości rosyjskiej zamiast do budynku kontroli szczegółowej celników, ruszył z dużą prędkością, przejechał po kolczatce, staranował szlaban i uciekł w kierunku Polski. Patrol Straży Granicznej kilometr od drogowego przejścia granicznego w Grzechotkach znalazł osobowe BMW na niemieckich tablicach rejestracyjnych. Kierujący schował się w pobliskich krzakach. Został zatrzymany. 41-latek był trzeźwy, w aucie funkcjonariusze Straży Granicznej nie ujawnili nielegalnych towarów, a sam kierowca tłumaczył, że nie wie, co było powodem takiego zachowania. Został ukarany mandatem w kwocie 500 zł za niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej.

Redakcja: K. Ośko