Stomil Olsztyn wygrywa mecz przed własną publicznością
Stomil Olsztyn wygrał na własnym boisku z Puszczą Niepołomice 2:1. Był to pierwszy od wielu miesięcy mecz w Olsztynie z udziałem publiczności.
Już przed zawodami było wiadomo, że Stomil utrzyma się na zapleczu ekstraklasy. Przyczyniła się do tego piątkowa porażka GKS-u Bełchatów z Radomiakiem Radom 0:1. Trener Piotr Klepczarek w pojedynku z Niepołomicami nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Piotra Skiby, Damiana Sieranta, Jakuba Tecława, Kamila Dajnowskiego oraz Filipa Szabaciuka.
W rundzie jesiennej Stomil Olsztyn wygrał na wyjeździe z Puszczą 2:0. Kibice zatem mieli apetyt na kolejną wygraną, gdyż drużyna z Małopolski od kilku tygodni przegrywa mecz za meczem.
W pierwszej połowie piłkarze Stomilu przeprowadzili kilka składnych akcji, z których jedna zakończyła się zdobyciem bramki. W 45 minucie, po dośrodkowaniu w pole karne Wojciecha Łuczaka, celnym strzałem głową popisał się Jonatan Straus.
Po zmianie stron goście szybko doprowadzili do wyrównania. W 47 minucie meczu bramkarza Stomilu pokonał pomocnik Puszczy Mateusz Wyjadłowski.
Stomil Olsztyn, niesiony dopingiem 700 kibiców, zdobył zwycięską bramkę na pięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego. W pole karne dośrodkował Maciej Spychała, a piętką z bliskiej odległości do siatki trafił Adrian Szczutowski.
Dzięki wygranej piłkarze z Warmii powiększyli ligowy dorobek do 32 punktów i zajmują 14 miejsce w ligowej tabeli.
Na uwagę zasługuje postawa olsztyńskich kibiców, którzy wielokrotnie w trakcie meczu skandowali „Nigdy nie zginie. Nasz Stomil nigdy nie zginie”. To efekt ciemnych chmur, które zawisły nad klubem z Olsztyna, po tym jak Michał Brański ogłosił, że wraz z końcem sezonu wycofa się z finansowania klubu.
Stomil Olsztyn – Puszcza Niepołomice 2:1 (1:0).
Bramki: 1:0 Jonatan Straus (45-głową), 1:1 Mateusz Wyjadłowski (47), 2:1 Adrian Szczutowski (86).
Żółta kartka. Stomil Olsztyn: Krystian Ogrodowski, Sam van Huffel, Wojciech Łuczak, Grzegorz Kuświk. Puszcza Niepołomice: Kacper Cichoń.
Sędzia: Ewa Augustyn (Gdańsk). Widzów 700
Posłuchaj pomeczowych wypowiedzi:
Redakcja: Ł. Sadlak
Fot: Ł. Kozłowski
