Szpitale powiatowe czekają duże zmiany. Resort zdrowia szykuje program naprawczy

Przed nami duże zmiany w szpitalnictwie, zwłaszcza powiatowym. Ministerstwo Zdrowia opracowuje program naprawczy, który ma wyciągnąć placówki z finansowej zapaści. Założenia przedstawiane są w regionach.

W urzędzie wojewódzkim w Olsztynie zebrał się konwent starostów. Podczas spotkania starostowie dowiadują się o planowanych zmianach w finansowaniu i organizacji szpitali powiatowych. Niepokojąca jest skala zadłużenia i tempo jego przyrostu. Wiele placówek nie ma pieniędzy na pokrycie bieżących zobowiązań, w tym np opłat za energię elektryczną. Wicewojewoda warmińsko-mazurski Mateusz Szauer podkreślał, że w naszym regionie jest duże zrozumienie i zgoda na współdziałanie.

Założenia ministerstwa przedstawiał Andrzej Zakrzewski – dyrektor NFZ w Olsztynie. Wyjaśniał, że zmiany muszą wejść w życie nie tylko dlatego że szpitale wymagają reorganizacji, ale również z powodu zmieniających się potrzeb społeczeństwa. Dla przykładu podał m.in. liczbę porodów w Warmińsko-Mazurskiem, która w ciągu czterech lat zmalała o 4 tysiące, czyli o 30 procent. Ostatni spis ludności pokazał też, że jest nas 80 tysięcy mniej.

W 2050 roku w regionie będzie żyło nie milion 300 tysięcy mieszkańców, a milion. Musimy się do tego przygotować

– mówił.

Jednym z proponowanych pomysłów na poprawę sytuacji w szpitalach jest nie dublowanie specjalizacji, zwłaszcza, kiedy między placówkami nie ma dużej odległości. W tym kierunku już od kilku lat idzie Szpital Powiatowy w Kętrzynie, o czym mówił starosta Michał Kochanowski. Jak podkreślał, przez konsolidację oddziałów, rezygnację z niektórych dziedzin, a także prowadzone remonty (w tym najważniejszy w ostatnim czasie bloku operacyjnego), rozwój chirurgii ogólnej i ortopedycznej, szpital zaczął wychodzić na prostą.

W podobnym tonie wypowiadał się także starosta elbląski Maciej Romanowski. Odnosząc się do Szpitala Powiatowego w Pasłęku mówił, że ten radzi sobie dobrze, bo 15 lat temu przekształcono go w spółkę. Od 5 lat nie generuje strat i jest sukcesywnie doposażany. Uznano też, że nie może być konkurencją dla szpitali wojewódzkiego i miejskiego w Elblągu, a ich uzupełnieniem. I to jest kierunek, który winduje placówkę na jedną z najlepiej zarządzanych w regionie. – Szpital w Pasłęku stawia obecnie na rozwój ZOL-u (zakładu opiekuńczo-leczniczego) i rozbudowę rehabilitacji zarówno dziennej, jak i całodobowej – podkreślał starosta.

Jeszcze nie wiadomo, kiedy dokładnie w życie wejdzie zaproponowany przez resort zdrowia program naprawczy. Jedynie wiemy, że ma być wdrażany przez 10 lat. Dodajmy, że obecnie zadłużenie wszystkich szpitali, nie tylko powiatowych, sięga na Warmii i Mazurach 40 mln złotych i jest największe w Polsce.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski