Taśmy Jerzego Wilka wrócą na wokandę

Mediacje nie przyniosły porozumienia w sporze elbląskiej radnej Marii Koseckiej z prezydentem Elbląga.

Chodzi o tzw. ”taśmy prawdy Jerzego Wilka”, upublicznione przez media w ubiegłorocznej kampanii wyborczej. Przyszły prezydent miasta w wulgarny sposób mówi tam o Marii Koseckiej. Radna w sierpniu złożyła pozew do sądu w Elblągu, w którym domaga się przede wszystkim przeprosin w elbląskich gazetach internetowych lub w przypadku ugody, na jednej z sesji Rady Miasta.

Zalecone przez sąd mediacje nie udały się, sprawa ma wrócić na wokandę. Termin nie został jeszcze wyznaczony. W trakcie mediacji strony miały zakaz wypowiadania się do mediów na temat prowadzonych działań.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Jerzy Wilk wciąż twierdzi, że nagranie jest zmanipulowane. W ”taśmach prawdy” obecny prezydent obraził też inne osoby, ale szybko je przeprosił. Przed wznowieniem sprawy sąd chce oddać nagrania do ekspertyzy. Chodzi o sprawdzenie, czy wypowiedzi Jerzego Wilka były zmontowane.

Smaczku sprawie dodaje fakt, że Maria Kosecka i Jerzy Wilk działali kiedyś po tej samej stronie sceny politycznej. Od kilku lat są w opozycji i to nie tylko tej w radzie miasta. (mstan/bsc)