Trwa walka z wodą, która przerwała wał. W akcji strażacy, WOT i śmigłowce z Powidza
W gminie Rychliki trwa walka z wodą, która po ulewnych deszczach dwukrotnie przerwała wał przeciwpowodziowy w okolicy Świętego Gaju. Strażaków wspierają tam żołnierze 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Pierwsza wyrwa miała około dziesięciu metrów długości. Woda z wezbranej rzeki Dzierzgoń zalała pola uprawne, ale nie spowodowała zagrożenia dla mieszkańców. W miejsce uszkodzenia wysłanych zostało ponad dwudziestu żołnierzy 42 Batalionu Lekkiej Piechoty w Morągu. Worki z piaskiem do późnych godzin nocnych przenosiły śmigłowce Powietrznej Jednostki Operacji Specjalnych z Powidza.
Dzisiaj rzeka ponownie przerwała wał na dziesięciometrowym odcinku, obok miejsca wcześniejszego uszkodzenia. Tak jak poprzednio, strażaków PSP i OSP wspierają żołnierze 4W-MBOT oraz śmigłowce Mi-17 z Powidza. W Świętym Gaju działa około czterdziestu żołnierzy z 42 Batalionu Lekkiej Piechoty w Morągu i 43 Batalionu Obrony Pogranicza w Braniewie.
Niemal pięćdziesięciu żołnierzy WOT z Braniewa trzeci dzień usuwa też skutki powodzi w Tolkmicku, gdzie we wtorek wylała rzeka Stradanka.
Autor: K. Kantor
Redakcja: A. Niebojewska
Wał w Świętym Gaju ponownie przerwany. „Sytuacja jest bardzo poważna”