Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 0 °C pogoda dziś
JUTRO: 1 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Większe dochody samorządów. Czy nowa ustawa będzie korzystna dla wszystkich?

Panorama Iława

Trwają prace nad nową ustawą o dochodach samorządów z tytułu podatków PIT i CIT. Rząd zapewnia, że wszystkie polskie samorządy będą miały dochody większe o przynajmniej kilka procent.

W przypadku województwa warmińsko-mazurskiego, dochody samorządu województwa mają wzrosnąć o 90 milionów złotych, Olsztyna o prawie 40 milionów, a Elbląga o ponad 50 milionów. Mniejsze gminy i miasta mają dostać od niecałego miliona do kilkunastu milionów więcej, niż dostałyby, gdyby obowiązywały dotychczasowe przepisy.

Zmiana ma przede wszystkim uniezależnić samorządy od modyfikacji podatkowych wprowadzanych na szczeblu centralnym. Obecnie każdy samorząd otrzymuje pewną część podatków PIT i CIT opłaconych przez swoich mieszkańców i firmy działające na jego terenie. W efekcie, jeśli podatek jest z jakiegoś powodu zmniejszany – bo np. rośnie kwota wolna od podatku lub spada jego stawka, tak jak działo się w ostatnich latach, gdy wprowadzano tzw. Polski Ład – to samorząd dostaje mniej pieniędzy, niż mógłby dostać, gdyby nic się nie zmieniło.

Nowe rozwiązanie ma polegać na tym, że samorząd dostanie z budżetu państwa pieniądze, które będą odpowiadały określonej części dochodów mieszkańców czy firm z danego terenu. W efekcie jeśli rząd postanowi zmniejszyć podatki, to samorządy nie powinny tego odczuć.

Według samorządowców stabilność nowego systemu to jego największa zaleta. Wielu cieszy się z potencjalnie większych dochodów.

W momencie, kiedy rząd chce coś zmieniać w podatkach, my w pewnym sensie jesteśmy tego ofiarą. Natomiast w tym momencie od przedsiębiorców czy ludzi – w zależności od tego, czy to CIT czy PIT – od tego, co wypracują, dostajemy pewien procent. To jest dla nas kwestia bardziej stabilna i bardziej korzystna, bo na tej zmianie nasz region może zyskać kilkadziesiąt milionów złotych

– mówił marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Marcin Kuchciński.

Inni samorządowcy z regionu są jednak mniej optymistyczni. Nawet jeśli ogólny kierunek zmian oceniają na plus, to obawiają się, że w rzeczywistości ich gminy czy miasta mogą na tym stracić.

Problemem są tzw. subwencje, czyli pieniądze przekazywane na konkretne cele. Od lat największym wyzwaniem jest tzw. subwencja oświatowa, która nie pokrywa kosztów działania szkół. Teraz subwencje mają zostać zmniejszone.

Z racji tego, że do nas sprowadza się wielu mieszkańców, a zatem mamy – z czego bardzo się cieszymy – młodzież, która chodzi do naszych szkół. W szkołach przybywa nam dużo dzieci. To spowoduje, że przy tych zmianach przepisów, gdzie subwencja regularnie nam rosła, to wprawdzie będzie nadal rosła, ale o 2/3 mniej. W przypadku naszej gminy będzie to problem

– stwierdził wójt gminy Stawiguda Michał Kontraktowicz.

Olsztyn dostanie około 40 milionów więcej w porównaniu z poprzednio stosowanymi przelicznikami. W przypadku przyjęcia tej propozycji nasz samorząd straciłby jednak w związku z subwencjami, samorządową i rozwojową. Interesowałaby nas kwota 2,5 raza większa

– wyjaśnił Patryk Pulikowski z olsztyńskiego ratusza.

Na ostatnim posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu projekt otrzymał wprawdzie pozytywną ocenę, jednak ma być jeszcze modyfikowany. Po roku zostanie poddany rewizji. Rząd planuje wprowadzenie nowych zasad od 1 stycznia przyszłego roku.

Posłuchaj relacji Andrzeja Piedziewicza

Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy