Olsztyn, Elbląg, Ełk, Polecane, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Brak reakcji potęguje skalę przemocy. Dane są zatrważające
Są narzędzia i pieniądze na działania, które mogą ograniczyć zjawisko przemocy. Wciąż jednak kuleje postawa społeczna.
Po śmierci maltretowanego przez ojczyma Kamila z Częstochowy trwa dyskusja na temat skali krzywdzenia dzieci. A problem jest poważny. Pokazuje to m.in. liczba wszczętych procedur niebieskich kart. Na Warmii i Mazurach w 2021 roku było ich ogółem 2800 i 308 wobec dzieci. Rok później liczba główna spadła do 2700, do 380 wzrosła natomiast ta wobec nieletnich.
Dane przekazała nam Urszula Jędrychowska – zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie.
Warto wspomnieć o tym, że dane statystyczne nie oddają rzeczywistej skali problemu, ponieważ są to tylko i wyłącznie sprawy zgłoszone. Często się mówi, że jest to wierzchołek góry lodowej.
Arkadiusz Paturej – dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Olsztynie podkreślił, że bez nas – jeśli nie zaczniemy reagować – problem cały czas będzie narastał.
To jest najważniejsze. Jeśli ludzie będą sobie przekazywać informację, że u Iksińskiego dzieje się źle, to ta informacje wyjdzie na zewnątrz i będzie można zareagować.
Tylko w pierwszym kwartale tego roku policjanci z Warmii i Mazur podjęli ponad 2 tysiące interwencji domowych, z których ponad 300 dotyczyło przemocy. W 78 przypadkach sprawcy dostali nakaz opuszczenia mieszkania.
Posłuchaj relacji Kingi Grabowskiej
Autor: K. Grabowska
Redakcja: K. Ośko