Constract Lubawa wygrał pierwszy mecz ćwierćfinału play-off
Udanie, choć nerwowo pierwszą rundę fazy play-off Fogo Futsal Ekstraklasy rozpoczął Constract Lubawa. Konstruktorzy wygrali w Opolu z miejscowym Dremanem 4:3, remisując do przerwy 0:0.
Trener ekipy z Lubawy – Dawid Grubalski przyznał, że spodziewał się nerwowego początku tego spotkania.
Przede wszystkim są to play-offy. Opole wiedziały, że to jest jeden mecz, wszystko może się wydarzyć, z zupełnie innym nastawieniem się podchodzi do takiego spotkania, nie mają nic do stracenia. My też na pewno jesteśmy po dwóch trudnych meczach finałowych Pucharu Polski, które na dodatek przegraliśmy. Na pewno to też nie miało pozytywnego wpływu na mecz. No i ćwierćfinał, to mimo wszystko my chcemy grać jak najdalej i myślę, że poniekąd czuć trochę stresu. Myślę, że przez to ta pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dosyć wycofana. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że chcemy ruszyć, że chcemy grać już na 100% po to, żeby ten mecz wygrać. Można powiedzieć, że wyszliśmy na prowadzenie, ale popełnialiśmy dalej błędy, bo daliśmy się kontratakować. Tak naprawdę tym rywal nas doszedł i zaczęło pachnieć dogrywką. Szczęście nam sprzyjało, strzeliliśmy bramkę na 4-3. Później do tego obroniliśmy przewagę. Też trzeba pamiętać, że dzisiaj w naszej bramce grał 16-latek. Troszkę zaryzykowaliśmy, nasz bramkarz Guta ma drobny uraz, nie chcieliśmy go forsować. Mamy znakomitego i doświadczonego już bramkarza Huberta. Nikt nie spodziewał się, że od razu w pierwszej akcji tak naprawdę będzie miał uraz. Trzeba powiedzieć, że był to duży i stresujący mecz dla 16-latka, który dzisiaj spisał się wyśmienicie i prawie strzelił bramkę. Także na pewno to dodało jeszcze większego zagrożenia naszego zwycięstwa. Myślę, że przez to Opole tym bardziej poczuło, że jak nie dzisiaj to kiedy. Myślę, że stąd tak zacięty mecz do końca
– powiedział trener Constractu.
16-letni bramkarz – Jan Rutkowski zastąpił w tym meczu kontuzjowanego Huberta Zadrogę.
Dreman postawił nam się bardzo dobrze. Grali dobry futsal. Udało nam się przy odrobinie szczęścia, ale też naszej wielkiej determinacji wygrać to spotkanie i teraz trzeba patrzeć w przód i na to, co będzie w następnym spotkaniu. To są play-offy, tutaj gra się o wszystko. Tutaj nikt nie będzie odpuszczał, także spodziewaliśmy się trudnej przeprawy
– powiedział chwalony przez trenera bramkarz Jan Rutkowski.
Rewanż w Lubawie w sobotę. Rywalizacja toczy się do 2 wygranych spotkań.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: P. Świniarski
Redakcja: P. Jaguszewski