Czy drogowcy ulegną kierowcom? Spór o zieloną falę
Nie ma szans na taką organizację ruchu w Elblągu, żeby na głównych ulicach miasta sygnalizacja świetlna tworzyła tzw. zieloną falę, o co zabiegają kierowcy. Regulacja sygnalizacji jest obecnie wykonana w sposób optymalny, choć nie pozbawiony wad – tłumaczą drogowcy.
Problem polega na tym, że niewielka zmiana na jednym skrzyżowaniu, powoduje przestawienie kolejnych sygnalizatorów. Efekt można porównać do domina.
Jeśli na jednym skrzyżowaniu zabierze się kilka sekund, to trzeba przeprogramować sygnalizatory na kolejnych. Staramy się, żeby ruch w mieście był płynny
– wyjaśniał Łukasz Mierzejewski z biura prasowego urzędu miasta.
Wszelkie uwagi na temat organizacji ruchu, nie tylko na temat zielonej fali, należy wysyłać do Urzędu Miasta w Elblągu. Jak zapewniają urzędnicy, są one brane pod uwagę, jeśli jest tylko możliwe wprowadzenie zmian.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: M. Rutynowski