Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Czy Olsztyn powinien zakazać sprzedaży foliowych torebek? „To jest nieuchronność”, „ekologia nie jest nam dana za darmo”

Fot. A. Dybcio

Gośćmi Krzysztofa Kaszubskiego w Najlepszej Porze Dnia byli: Stanisław Tunkiewicz – prezes zarządu Społem Olsztyn oraz olsztyński radny i ekolog Mirosław Arczak.

Wałbrzych jest liderem zmian ekologicznych w Polsce i pierwszym polskim miastem, które zakazało sklepom sprzedaży torebek foliowych i wydawania ich klientom. Przyjęto uchwałę intencyjną w tej sprawie. Teraz przyglądają się temu inne miasta m.in. Warszawa, Gdańsk, Gdynia i Sopot.

Radny Mirosław Arczak zwracał uwagę na dynamikę zmian. Wałbrzych zdecydował się przyjąć taką uchwałę w styczniu tego roku. Radny ma nadzieję, że będzie ona przykładem dla innych

Wszyscy uważnie przyglądają się uchwale, ponieważ jej uzasadnienie w wielu interpretacjach budzi wątpliwości. Zdaniem wielu, nie należy to do kompetencji gminy, samorządu (…) Tekst uzasadnienia ma kilka ciekawych stron. Moim zdaniem, uargumentowali to w sposób wystarczający. Mam nadzieję, że uchwała ta będzie przykładem dla innych gmin. Duże miasta też się przygotowują, a kilka ma już przepisy wewnętrzne.

Mirosław Arczak podkreślił, że w Olsztynie takiego temat nie był w ogóle poruszany.

Zadowoliliśmy się kranówką, jako wodą, która jest nam wystawiana podczas oficjalnych spotkań. Warto mieć jednak świadomość, że jeszcze w 2019 roku sam Urząd Miasta w Olsztynie zamówił 72 tysiące plastikowych butelek! To pokazywało w jakim kierunku i jak szybko musimy zmierzać.

Problemy odpadów foliowych tzw. foliówek to zdaniem radnego Arczaka jest rzecz do pilnego załatwienia.

To jest nieuchronność związana z naszym uczestnictwem w Unii Europejskiej. To czy Olsztyn wprowadzi takie przepisy zależy od mentalności radnych i włodarzy. To w ich głowach tworzy się wizja Olsztyna: Zielonego? czy Zaśmieconego?

Zdaniem prezesa Zarządu Społem Olsztyn Stanisława Tunkiewicza dziś nie ma problemu zastąpienia foliówek innymi ekologicznymi torbami, np. papierowymi.

Mam ze sobą torbę papierową, która ma nośność do 6 kilogramów i zakupy w tej torbie, zamiast w foliówce, można spokojnie spakować.

Jego zdaniem problem jest znacznie głębszy.

Czubkiem góry lodowej nie są torby foliowe, które można kupić przy kasie. Najwięcej folii i opakowań nieekologicznych jest w opakowaniach naszych produktów spożywczych i przemysłowych. Cały przemysł nie podchodzi do tematu ekologicznie. A co robi handel? Sprzedaje to co zostało wyprodukowane w przemyśle.

Prezes Społem Olsztyn podkreśla, że wiele sklepów do pakowanie wędlin czy mięsa wprowadziło już specjalny papier.

To jest wydatek 2-3 krotnie wyższy niż typowa foliówka, w którą zapakowane są inne produkty spożywcze. Handel (…) da sobie z tym radę. Przemysł nie jest do tego jeszcze przygotowany. I nacisk społeczny powinien pójść w tym kierunku. Musimy sobie uświadomić, że ekologia nie jest nam dana za darmo.

W Polsce rocznie używa się około 400 woreczków foliowych a, dla porównania, w Danii – 8. W tym roku foliówki mają całkowicie zniknąć m.in. w Austrii. Najbardziej restrykcyjne prawo istnieje w Kenii, gdzie za plastikowe torby można dostać wysoki mandat, a nawet trafić do więzienia. Od 2021 roku zakaz produkcji jednorazowych plastików wprowadziła Komisja Europejska.

Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego

Redakcja: B.Świerkowska-Chromy