Olsztyn, Elbląg, Ełk, Polecane, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Czy uchodźcy z Ukrainy radzą sobie na rynku pracy?
Uchodźcy z Ukrainy praktycznie zniknęli z warmińsko-mazurskich rejestrów osób bezrobotnych. Mimo dużych obaw, poradzili sobie na rynku pracy.
Po 24 lutego ubiegłego roku do Polski zaczęła płynąć fala uchodźców uciekających przed okrucieństwem rosyjskiej inwazji. W województwie warmińsko-mazurskim od tamtej pory do końca lipca bieżącego roku w urzędach pracy zarejestrowały się łącznie nieco ponad 3 tysiące osób. Ale teraz w rejestrach bezrobotnych już prawie ich nie widać. Pod koniec lipca we wszystkich urzędach pracy w województwie było zarejestrowanych zaledwie 360 osób z Ukrainy. Część uchodźców wróciła do Ukrainy, część pojechała na Zachód, ale wielu po prostu znalazło pracę.
To są i osoby, które zajmują się opieką nad osobami starszymi, to są przedszkolanki, to są osoby wykonujące różne prace w przemyśle, w usługach. To także osoby wykonujące proste prace związane z gospodarką magazynową
– powiedział Wiesław Drożdżyński, wicedyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie.
Uchodźczynie to także np. księgowe czy np. architektki. Świetnym przykładem jest pani Janina Tovaryshenko. Początek wojny był dla niej straszny, kilka dni po jej rozpoczęciu zdecydowała się uciekać. Z wykształcenia i z zawodu jest architektem. W Polsce początkowo pracowała w cukierni, by nauczyć się języka, którego kompletnie nie znała. Ale nie poddała się i już od roku pracuje w swoim zawodzie, w biurze architektonicznym w Olsztynie.
Miasto Połtawa. Bardzo zaczęły latać drony. Gdy u moich dzieci zaczęły się ataki paniczne – one zaczęły nie spać, bały się piwnicy, bo siedzieliśmy w piwnicy – zdecydowałam się spakować walizki i uciekać. Ja od razu nawet nie marzyłam, że znajdę pracę w architekturze – bo to taki był szok i stres. To wszystko ciężka praca nad sobą – masz w sobie blokadę, bo każdy uchodźca myśli, że jak jest uchodźcą, to jest nikim. Ale jeśli masz marzenia, kiedy chcesz iść dalej, to trzeba tę blokadę wyrzucić jakoś ze swojej głowy
– mówiła naszemu reporterowi.
Anna Mikulska-Bąk, współwłaścicielka pracowni zatrudniającej panią Janinę, jest z jej pracy bardzo zadowolona. – Ma przygotowanie do tej pracy, pracowała u siebie przy dużej mieszkaniówce, w tej chwili pracuje z nami także przy dużym projekcie i jest bardzo dobrze – podkreśliła.
Z danych Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Olsztynie wynika, że w województwie warmińsko-mazurskim pracuje obecnie ponad 37 tysięcy obywateli Ukrainy.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko