Uchodźcy coraz chętniej przyjmują numer PESEL
Wraz z napływem coraz większej liczby uchodźców przyjeżdżających do Polski z ogarniętej wojną Ukrainy, wzrasta zainteresowanie przydzielaniem im numerów PESEL.
Sylwia Dziugieł z Urzędu Stanu Cywilnego w Płoskini przypomina, co trzeba przygotować, aby wszyscy zainteresowani zostali obsłużeni sprawnie i bez opóźnień.
Jeżeli jest to osoba poniżej osiemnastego roku życia, to trzeba mieć przy sobie akt urodzenia. Pozostali mogą mieć do wyboru: paszport, dowód czy też kartę pobytu. Następnie trzeba wykonać fotografię i do nas przyjechać. Obsługa idzie szybko, pomimo sporego zainteresowania. Kwestia niecałych trzydziestu minut i mamy zrobione dokumenty.
Do tej pory z możliwości przyznania numeru PESEL w Płoskini skorzystało dwadzieścia osiem osób z Ukrainy.
PASŁĘK
W Pasłęku od początku wojny schronienie znalazła prawie setka uchodźców z Ukrainy. Jak wskazuje zastępca burmistrza Marek Sarnowski, w tym momencie miasto rejestruje przyjezdnych.
Jeśli chodzi o nadawanie numerów PESEL, od minionej środy również u nas została uruchomiona taka usługa. Mamy zapewnioną pomoc tłumaczy, którymi zostali wolontariusze i przedstawiciele lokalnej społeczności. Wszyscy mówią w języku ukraińskim.
Dzięki współpracy z parafią greckokatolicką w Pasłęku, miasto zorganizowało także spotkanie burmistrza z uchodźcami w celu udzielenia pomocy prawnej dorosłym oraz zintegrowania najmłodszych.
Autor: J. Sulecki
Redakcja: M. Rutynowski