Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Dziś Śmigus-dyngus, czyli jeden z najbardziej mokrych dni w roku
W Lany Poniedziałek, inaczej śmigus-dyngus, w ruch idą jajka i pistolety na wodę.
Najważniejsze jednak, aby wszyscy jednakowo dobrze się przy tym bawili. Za polewanie wodą przechodniów, wlewanie wody do mieszkań lub klatek schodowych może grozić mandat do 500 złotych lub kara roku więzienia.
Wielu mieszkańców Olsztyna wspomina, jak to święto wyglądało 20-30 lat temu, gdy można było zostać oblanym w dowolnym punkcie miasta. Teraz tego zwyczaju oblewania przypadkowych przechodniów już nie ma, a i w domach oblewamy się niezbyt często.
Posłuchaj rozmowy Andrzeja Piedziewicza
Zwyczaj oblewania się wodą nawiązuje do dawnych praktyk pogańskich. Związany jest między innymi z symbolicznym budzeniem się przyrody do życia. Niektórzy gospodarze kropią dziś ziemię wodą święconą
„Chodzenie po smaganiu” zamiast tradycyjnego polewania się wodą. Tak na Warmii i Mazurach dawniej obchodzono Lany Poniedziałek. Warmińscy chłopcy smagali dziewczęta po nogach jałowcowymi gałązkami. Aby się wykupić od smagania należało podarować kolorowe pisanki, świąteczne ciasto lub pieniądze. Zbieranie datków nazywano dyngowaniem – opowiada Magdalena Wałkuska z Muzeum Warmii i Mazur.
Wszystkie dary zbierano, a później wyprawiano z nich ucztę. Drugi dzień świąt Wielkiej Nocy był na Warmii dniem odwiedzin krewnych i znajomych. Gości przyjmowano zawsze przy suto zastawionym stole.
Autor: I.Malewska
Redakcja: BSChromy