Olsztyn, Elbląg, Ełk, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Regiony, Szczytno, Węgorzewo
Mimo apeli o oszczędzanie wody mieszkańcy podlewają ogródki
W wielu miejscowościach warmińsko-mazurskich gmin wieczorami brakuje wody lub leci brudna. Ma to związek z podlewaniem przez mieszkańców swoich przydomowych ogródków.
Samorządowcy apelują o oszczędzanie wody pitnej, ale to nie pomaga.
Widzimy jak pracują pompy na naszych stacjach uzdatniania wody. Gdy występują susze, pompy pracują w 100 proc., szczególnie w godzinach popołudniowych. Ciśnienie spada, a duży pobór powoduje, że nie wszędzie dostarczymy tę wodę
– potwierdza Katarzyna Klepando z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Barczewie:
Ekolog dr Wojciech Słomka przekonuje, że oszczędzać wodę trzeba nie tylko na wsi, ale i w miastach.
Jeśli chcemy dobrze funkcjonować w miastach, to pamiętajmy, że to zapewnią nam rośliny. Woda, którą możemy oszczędzić w domu, może służyć do podlewania roślin. Jeżeli każdy z nas zaoszczędzi dziennie litr czy dwa litry czystej wody i pomnożymy to przez liczbę mieszkańców, to okaże się, że każdego dnia możemy oszczędzić ogromną ilość wody
– powiedział.
W ogrodach znakomicie sprawdza się tzw. mała retencja, czyli choćby wkopane pod rynny beczki na deszczówkę.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Niebojewska