Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 2 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

Ekspertka: w kontaktach z uchodźcami przede wszystkim potrzebny jest spokój

Fot. PAP/Łukasz Gągulski

Spokój i pewność siebie są przede wszystkim potrzebne w kontaktach z uchodzącymi przed wojną w Ukrainie – powiedziała psycholog pracująca z przybywającymi do Szczecina Ukraińcami Irena Datchenko.

Psycholog wraz z mężem pierwszy raz przyjechała do Szczecina w 2014 r. Współpracuje ze Stowarzyszeniem Mi-Gracja.

Kobiety i dzieci, które do mnie trafiają, potrzebują przede wszystkim rozmowy – to taka psychologia kryzysowa. Najpierw rozmawiamy, potem oddychamy, a potem zaczynają widzieć, co dzieje się wokół nich – najprostsze rzeczy: ile mamy okien w pokoju, na czym siedzą. Później zaczynają opowiadać. Najczęściej – jak tutaj dotarli

– wyjaśniła w rozmowie Irena Datchenko.

Zaznaczyła, że to często bardzo bolesne, trudne historie – szczególnie te opowiadane przez osoby, które na Ukrainie zostawiły dzieci czy rodzinę.

Ich synowie walczą, a one nie mają z nimi kontaktu

Zjawiają się też matki, które przyjechały do Szczecina ze swoimi dziećmi.

Dziś mówimy tak: tutaj jest pokój, trzeba skupić się na tym. Kiedy uspokoimy oddech, kiedy pojawią się łzy – to już dobrze, możemy zastanowić się, co teraz robimy. Potrzeba mieszkania, dobrze. A kiedy pani coś piła, kiedy zjadła? I ustalamy: teraz najważniejsza jest ochrona dzieci i ich potrzeby i co trzeba zrobić

Tłumaczyła, że potrzebne są małe kroki, jak choćby – na początek – wybranie dla dziecka zabawki spośród zgromadzonych w stowarzyszeniu.

Czasem potrzeba piętnaście minut konsultacji, czasem dwóch godzin. Przyjechali, dobrze. I co teraz? Na dziś, w kryzysie, tak to wygląda, ale za chwilę będą potrzebowali innego rodzaju rozmowy z psychologiem

– powiedziała Datchenko.

Wyjaśniła, że podobnie jest w przypadku dzieci – najpierw muszą zauważyć, co dzieje się wokół nich, w pewien sposób powrócić do rzeczywistości dzięki zwykłym czynnościom. Psycholog często na przykład radzi się ich w sprawie obsługi telefonu, co jest pretekstem do rozpoczęcia rozmowy.

Zapytana o to, co można zrobić dla przybywających Ukraińców, Datchenko odpowiedziała „wy już jesteście bohaterami, nie ma na to słów”.

W rozmowach z osobami, które przybyły z ogarniętej wojną Ukrainy, najważniejszy jest spokój i pewność siebie.

Rozmawiamy pewnie, spokojnie i rzeczowo

– wskazała.

Oni są teraz zagubieni, ale za chwilę będą funkcjonować lepiej. Polacy mówią czasem, że Ukraińcy są nieuczciwi. Polacy dają, a oni mówią: „chcemy co innego” albo „chcemy więcej”. Nie chodzi tutaj o różnice kulturowe – to tylko stan, w którym ci ludzie się teraz znajdują. Dziś nie jest normalnie. Za miesiąc, dwa ci sami ludzie przyjdą i będą mówić „przepraszamy, że tak robiliśmy”, bo dziś nie rozumieją, co robią

– mówiła psycholog.

Autor: E. Bielecka (PAP)
Redakcja: K. Ośko