Drużba Elbląga z Kaliningradem
Elbląscy i Kaliningradzcy radni podpisali 5-letnią umowę o współpracy. Ma ona identyczne brzmienie jak ta, odnowiona pół roku temu, zawarta między prezydentem i merem zaprzyjaźnionych od ponad 20 lat miast.
Główną ideą jest współdziałanie we wszystkich dziedzinach życia gospodarczego i społecznego, ale z głównym naciskiem na kontakty mieszkańców.
– Tu nie ma żadnej polityki, tylko chęć zacieśnienia naturalnych, sąsiedzkich więzów. Wszystko zależy od nas samych – mówi Aleksander Pjatikop, przewodniczący Rady Miejskiej Deputowanych Kaliningradu: – To nie będzie martwa umowa podpisana w blasku fleszy – zapewnia także przewodniczący elbląskiej Rady Miasta Jerzy Wcisła: Oba miasta już zaplanowały m.in. konkurs na lekcje przybliżające dzieciom Elbląg i Kaliningrad oraz trudną historię tych miast. Będą wspólne koncerty, wymiana teatrów, regaty żeglarskie, zawody sportowe oraz współpraca szkół artystycznych. Samorządy mają ułatwić kontakty radnych, organizacji pozarządowych i klubów sportowych. Samorządy chcą także bardziej zaangażować lokalne i regionalne media.
PRZECZYTAJ TAKŻE