Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Firmy na celowniku przestępców internetowych. Oszustwo „na GUS”
Uwaga na nowy rodzaj oszustwa – tym razem „na Główny Urząd Statystyczny”. Przestępcy biorą na celownik firmy.
Przestępcy – podszywając się pod Główny Urząd Statystyczny – wysyłają e-maile informujące o obowiązku sprawozdawczym P-01. Taki obowiązek faktycznie istnieje, jest to sprawozdanie o produkcji. Tyle, że maile od oszustów zawierają załącznik, który należy otworzyć. Tymczasem prawdziwy GUS żadnych załączników nie wysyła.
GUS, jeżeli wysyła coś e-mailem, to wysyła powiadomienie o obowiązku sprawozdawczym dla podmiotów, które już są zarejestrowane w Portalu Sprawozdawczym. Więc jeśli dostajemy takiego maila, to nie klikajmy w żadne załączniki czy linki. Firma może wejść na swój profil do Portalu Sprawozdawczego i sprawdzić
– zaznacza Joanna Balcerzak z Urzędu Statystycznego w Olsztynie.
W przypadku firm, które do tej pory obowiązku sprawozdawczego nie miały, GUS w ogóle nie wysyła e-maili, tylko informuje o obowiązku przy pomocy listu. Dlatego urzędnicy ostrzegają – nie otwierajmy załączników dołączonych do takiej wiadomości, te załączniki zawierają złośliwe oprogramowanie.
To nie pierwszy przypadek, gdy oszuści podszywają się pod administrację. Niedawno rozsyłali e-maile po angielsku, rzekomo od administracji podatkowej, według których trzeba było zapłacić prowizję za dostęp do pieniędzy na koncie. Podszywają się też niekiedy pod ZUS – te działania prowadzą zarówno w Internecie, jak i przychodząc do domów.
Oszustwo polega wtedy na wyłudzeniu danych osobowych – np. przy pomocy fałszywych formularzy – lub na wyłudzeniu nienależnych opłat
– wyjaśnia Anna Grabowska, rzecznik ZUS w województwie warmińsko-mazurskim.
Wciąż popularne są też oszustwa na bank – niedawno próbowano w ten sposób oszukać naszego redakcyjnego kolegę Marka Kotera.
Zadzwonił do mnie młody człowiek. Przedstawił się, że jest z banku, w którym mam konto, z oddziału zajmującego się bezpieczeństwem klientów. Poinformował, że z mojego konta wyszedł nietypowy przelew. Potem zaproponował, że aby wzmóc ochronę moich pieniędzy, powinienem zainstalować program do zdalnego dostępu do telefonu. To już wzbudziło moje podejrzenia i zakończyłem rozmowę
– opowiada Marek Koter.
Do instalowania oprogramowania do zdalnego dostępu zachęcają też fałszywe firmy zajmujące się rzekomo inwestycjami w kryptowaluty.
Ciągle popularne są też oszustwa na kupca – gdy wystawiamy jakiś przedmiot na sprzedaż w Internecie, odzywa się osoba z innego miasta i wysyła nam link, przy pomocy którego możemy rzekomo pobrać opłatę lub zamówić kuriera do wysłania tego przedmiot. W rzeczywistości to strona wyłudzające informacje o naszej karcie płatniczej lub dane logowania do konta.
Policja podkreśla – zawsze, gdy ktoś chce od nas wrażliwych danych, powinniśmy bardzo uważać.
Oszuści przekonują swoje ofiary do tego, by właściwie same na tacy podały im swoje dane logowania do bankowości elektronicznej czy inne. Dlatego za każdym razem, gdy spotykamy się w Internecie ze stroną, która wymaga danych logowania do banku czy danych kart płatniczych, zastanówmy się, czy jest to strona, której możemy ufać, czy nie możemy zrealizować tej płatności w inny sposób
– mówi aspirant Tomasz Markowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
Warmińsko-mazurscy policjanci przyznają, że zawiadomienia o oszustwach lub próbach oszustwa przy pomocy Internetu otrzymują praktycznie codziennie.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: M. Rutynowski