Jest zgoda na odstrzał bobrów. RDOŚ podał termin realizacji
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Olsztynie wydała zgodę na odstrzał bobrów i zniszczenie nor. Chodzi o zwierzęta żyjące na terenie Żuław Wiślanych, które mają powodować szkody w wałach przeciwpowodziowych.
Jan Kantypowicz, łowczy okręgu elbląskiego powiedział, że myśliwi są gotowi na zmniejszenie populacji tych zwierząt.
Jeżeli chodzi o bobry, to odbyło się spotkanie w urzędzie wojewódzkim w Gdańsku i Olsztynie na temat ich redukcji. My jesteśmy gotowi do podjęcia tych zadań i wesprzeć państwo w tej działalności
– przekazał.
RDOŚ określiła limity na poziomie 200 bobrów rocznie. – Trudno będzie to jednak osiągnąć – mówił Dariusz Niksa, łowczy koła łowieckiego Jenot Pasłęk.
Zostało to wykonane tylko częściowo, bo w sumie pozyskaliśmy tylko 3 bobry. To gatunek, na który wbrew pozorom nie tak lekko się poluje. Trzeba mieć trochę doświadczenia. Myśliwi, którzy polują, są świeżo przeszkoleni. Jest to trudne zwierzę do pozyskania. Z reguły tylko na lądzie, bo zastrzelony na wodzie, zatapia się i ciężko go wydobyć
– dodał.
Odstrzał bobrów jest prowadzony poza okresem ochronnym. Ma on być realizowany do marca 2025 roku. Wśród problemów, z jakimi borykają się myśliwi, jest także walka z ASF, zbyt duża populacja wilka czy niszczenie upraw rolnych przez zwierzynę. Poza tym odnoszą się także do zakazu udziału osób niepełnoletnich w polowaniach.
To ważny element naszej kultury, który uczy szacunku do zwierzyny
– podkreślił Ryszard Chołowiński z koła łowieckiego Odyniec.
W okręgu elbląskim jest 1917 myśliwych, z czego 59 to Diany, czyli polujące kobiety.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Pastuszka
Redakcja: M. Rutynowski