Strona główna Radio Elbląg
Posłuchaj
Pogoda
Elbląg
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 10 °C pogoda jutro
POSŁUCHAJ

K. Maciejewski: Quad nie jest dobrym prezentem dla dziecka

Fot. fotolia.pl

Czym jest quad? To pojazd czterokołowy, przeznaczony głównie do sportu i rekreacji.

Modele z napędem na cztery koła przeznaczone są do jazdy w trudnym terenie. Mają opony o obniżonym ciśnieniu i kierownicę motocyklową. Quady muszą być zarejestrowane i posiadać homologację, żeby mogły poruszać się po drogach tak, jak samochody osobowe czy dostawcze.

Gościem Bliższych Spotkań był Krzysztof Maciejewski – miłośnik quadów, członek Amatorskiej Grupy Sportowej  SQuad Olsztyn. Rozmawiał o swojej pasji z Agnieszką Lipczyńską i Małgorzatą Sadowską.

A. Lipczyńska: Jak ta pasja się zaczęła, w jakich okolicznościach?

K. Maciejewski: Wszystko zaczęło się 12 lat temu, kiedy przyjechał do mnie pan z uszkodzonym quadem do naprawy. Po naprawie była jazda testowa i wtedy zapaliły mi się iskierki w oczach. Po paru miesiącach kupiłem pierwszego quada i zacząłem czynnie brać udział w spotkaniach, wyjazdach quadowych.

A. Lipczyńska: Proszę powiedzieć o tych wyjazdach, bo rozumiem, że to przejażdżki ze znajomymi. Im trudniejszy teren, tym lepszy?

K. Maciejewski: Tak, tak.  Akurat  ja preferuję quady z napędem na cztery koła, zwane w naszym żargonie „taplaki”. Czym więcej błota, czym trudniej, czym głębsza woda, tym lepiej, tym większa zabawa. Ja jestem z tych quadowców. Mamy jeszcze w grupie tzw. chłopaków, którzy latają ośkami tylnonapędowymi. Tak to mniej więcej dzielimy.

A. Lipczyńska:  Zbliża się czas komunii. Rozmawiamy między sobą o prezentach na komunię i często słyszymy o quadach. Co Pan sądzi na ten temat?

K. Maciejewski:  Ja uważam, że to nie jest dobry pomysł. Quady – nawet te najmniejsze – są szybkimi pojazdami. Nie we wszystkich quadach jest możliwość ograniczenia prędkości. Jeżeli jednak już zdecydujemy się na zakup quada dla dziecka, zadbajmy o jego bezpieczeństwo. Przede wszystkim musi mieć kask i odpowiednie ubranie, żeby nie doszło do tragedii. Nie puszczajmy dzieci samych. Znajdźmy jakąś dużą polanę, żeby nie było przeszkód i biegajmy koło dziecka trzymając dosłownie ręce na kierownicy. Nawet jeżeli to dziecko zaczyna sobie dobrze radzić, nie wolno nam odpuszczać, bo wiadomo, że dziecko nas naśladuje. Jeśli zobaczy, że i my robimy jakieś manewry tym quadem, szczególnie kiedy zaczniemy się wygłupiać, zacznie nas kopiować. A wtedy z niespodzianki, z przyjemności, którą chcemy zrobić dla dziecka, może być tragedia. Powinniśmy podejść do tego z dużą rozwagą.

 

Posłuchaj całej rozmowy

00:00 / 00:00

00:00 / 00:00

 

Autor: A. Lipczyńska / M. Sadowska
Redakcja: K. Ośko za D. Kucharzewska