Kalendarze więzienne w Muzeum Nowoczesności
Stali bywalcy i przypadkowi goście zakładów penitencjarnych zmagają się z czasem, który zazwyczaj zwalnia jak w prozie Schulza, tworzy dodatkowe, tajemne odnogi miesięcy i tygodni. Jest to wystawa liczydeł długich chwil.
W życiu skazanych spełniają one wielorakie funkcje: są aktywizacją, dają możliwość udziału w kampaniach społecznych, integrują środowisko – jakkolwiek to brzmi – na pierwszy rzut oka, a czasem nawet promują Służbę Więzienną.
Więcej o ekspozycji mówi Jacek Moczulski – wieloletni kierownik działu penitencjarnego Zakładu Karnego w Barczewie oraz Oddziału Zewnętrznego w Kikitach:
Wystawa została zorganizowana z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości Polski. Chcieliśmy pokazać upływ czasu, który w więzieniu płynie nieco inaczej.
Na ekspozycji zobaczymy też kalendarze przedwojenne:
Przed wojną straż więzienna wydała 3 kalendarze, pierwszy w 1927 roku, a ostatni w 1929 roku. Jeszcze wcześniej kalendarze miały formę broszur, leksykonów.
Wystawę można oglądać do 17 maja w Muzeum Nowoczesności w Olsztynie.
Autor: M. Szczygło
Redakcja: A. Dybcio