Mija 35 lat od awarii w elektrowni atomowej w Czarnobylu na terenie dzisiejszej Ukrainy
Według ustaleń wielu grup ekspertów, 26 kwietnia 1986 roku, błąd operatora spowodował przegrzanie jednego z reaktorów elektrowni atomowej w Czarnobylu.
Przy wadliwie działającym systemie zabezpieczającym temperatura spowodowała eksplozję. Po wybuchu radioaktywna chmura zawisła nad wieloma krajami Europy. Największe skażenie było na terenach białoruskich, ukraińskich i rosyjskich.
Szkodliwe promieniowanie nie ominęło jednak także Polski. Oto jak mieszkańcy Warmii i Mazur wspominają tę katastrofę.
O wybuchu mieszkańcy całej Polski dowiedzieli się kilka dni później, ponieważ wcześniej na jakiekolwiek informacje na ten temat nałożone było embargo. O skażeniu powietrza jako pierwsi alarmowali naukowcy szwedzcy. Także warmińsko-mazurska stacja meteo w Mikołajkach odnotowała podwyższone wskaźniki skażenia – wspomina meteorolog Maciej Maciejewski.
Bezpośrednio po katastrofie w Czarnobylu ewakuowano ponad 350 tysięcy osób z okolicznych miejscowości. Według ukraińskich danych, poszkodowanych zostało około 2 milionów osób. Skutki zdrowotne tego wydarzenia prawdopodobnie odczuwamy do dziś, bo w Polsce odnotowano, po kilku latach od wybuchu, wzrost zachorowań na tarczycę.
Awaria w elektrowni w Czarnobylu była największą katastrofą w historii energetyki jądrowej i jedną z największych katastrof przemysłowych XX wieku.
Autor: B. Gajlewska/Archiwum RO
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy