Olsztyn, Elbląg, Ełk, Polecane, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
Mniej urodzeń, więcej wyjazdów. Znów nas ubywa
Główny Urząd Statystyczny podał informacje o liczbie ludności w Polsce na koniec 2023 roku. W kraju liczba mieszkańców spadła do 37 milionów 636,5 tysiąca osób. Jest nas o prawie 130 tysięcy mniej, niż w 2022.
W województwie warmińsko-mazurskim też widać spadki. Na koniec 2023 roku w regionie mieszkało niecałe 1 milion 358 tysięcy osób. To o ponad 8 tysięcy mniej, niż w roku 2022, czyli trochę tak, jakby z mapy województwa wygumkować np. całą Ornetę.
W województwie warmińsko-mazurskim cały czas działają dwa trendy: ujemny przyrost naturalny, czyli przewaga zgonów nad narodzinami, oraz ujemne saldo migracji, czyli więcej wyjazdów z województwa, niż przyjazdów do niego.
Tak samo w całej Polsce, jak w województwie, te tendencje cały czas są spadkowe. I to widać też w środku województwa, w gminach województwa. Zaledwie 18 gmin zanotowało wzrost liczby ludności w 2023 roku
– powiedziała Joanna Balcerzak z Urzędu Statystycznego w Olsztynie.
Dla przypomnienia: wzrosty widać było w 18 gminach, podczas gdy łączna liczba gmin w regionie to 116. Widać przy tym wyraźną prawidłowość. Liczba mieszkańców wzrosła przede wszystkim w tych gminach, które otaczają większe miasta. Więcej mieszkańców mają więc podolsztyńskie gminy Stawiguda, Dywity, Barczewo, Jonkowo czy Gietrzwałd, ale też np. gminy wiejskie Szczytno, Iława, Działdowo czy Ełk. Właśnie gminy wiejskie, a nie miasta o tych nazwach, bo miasta się wyludniają.
Rekordzistą pod względem przyrostu liczby mieszkańców jest gmina Stawiguda. Był to jedyny w 2023 roku warmińsko-mazurski samorząd, który zanotował i dodatni przyrost naturalny, i dodatnie saldo migracji. Wójt Michał Kontraktowicz przyznał, że to zjawisko pozytywne, ale i pewne wyzwanie.
Chociażby ze względu na zapewnienie odpowiedniej ilości miejsc w szkołach i przedszkolach, czy zapewnienie odpowiedniej jakości usług dotyczących wody, kanalizacji czy odpowiedniej jakości dróg. Jest to więc powód do radości, ale i przyczynek do tego, że musimy planować z większym rozmachem nasze inwestycje
– wyjaśnił.
Sytuacja w 18 gminach, które zanotowały wzrost liczby mieszkańców, nie zmienia ogólnych, niekorzystnych trendów demograficznych. Co gorsza, tworzy się błędne koło, bo migracje napędzają spadek liczby urodzeń.
Województwo wyludnia się z osób młodych, w wieku pomiędzy 25 a 35 lat. To są osoby w wieku prokreacyjnym. Jeśli one przenoszą się do innego województwa, to województwo warmińsko-mazurskie traci osoby, które prawdopodobnie będą podejmować decyzje prokreacyjne
– zwróciła uwagę ekonomistka, profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego Anna Organiściak-Krzykowska.
To wszystko powoduje również, że region spada w rankingu „młodości” województw. Wprawdzie warmińsko-mazurskie jest uważane za województwo ze stosunkowo młodym społeczeństwem, ale ten wskaźnik pogarsza się. Obecnie osoby po 65. roku życia stanowią 19,6 procent mieszkańców regionu. Wskaźnik ogólnopolski to 20,1 procent.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko