Nie żyje wybitny polski reżyser Ryszard Bugajski. Nakręcił m.in. „Przesłuchanie”
7 czerwca 2019 roku w Warszawie zmarł Ryszard Bugajski – jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów, scenarzysta, wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich, twórca słynnego „Przesłuchania”- poinformowało na swoich stronach SFP.
Urodził się 27 kwietnia 1943 w Warszawie. Był absolwentem filozofii na Uniwersytecie Warszawskim oraz Wydziału Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi (1973). Zanim zadebiutował – razem z Januszem Dymkiem – pełnometrażowym filmem fabularnym „Kobieta i kobieta” (1979), współpracował z Krzysztofem Zanussim przy realizacji „Iluminacji” (1972) oraz Danielem Szczechurą przy powstawaniu animacji – „Hobby” (1968) i „Desant” (1986), a także nakręcił kilka dokumentów, m.in. „Maraton” (1971) i „Smak muzyki” (1976).
Jerzy Armata na łamach portalu Stowarzyszenia Filmowców Polskich przypomina, że Bugajski w roku 1980 zrealizował – w telewizyjnym cyklu filmowym „Sytuacje rodzinne” – „Zajęcia dydaktyczne”, a dwa lata później słynne „Przesłuchanie”, uznane przez władze za najbardziej antykomunistyczny film w historii PRL-u.
„Film Bugajskiego nie tyle został skierowany na półkę, co przeznaczony do fizycznej likwidacji, a pozbawionemu możliwości wykonywania zawodu reżyserowi pozostała jedynie emigracja. Wyjechał do Kanady, gdzie kontynuował karierę, kręcąc fabularny „Clearcut” (1991) oraz odcinki popularnych seriali, m.in. „Alfred Hitchcock przedstawia” i „The Twilight Zone”. Kopię „Przesłuchania” udało się ocalić, w stanie wojennym film ukazał się w nielegalnym obiegu na kasecie wideo”- pisze Armata.
W 2009 roku w filmie „Generał Nil” (nagrody m.in. w Chicago, Hanowerze, Houston) udanie zrekonstruował ostatnie lata życia legendarnego dowódcy Kedywu Armii Krajowej generała brygady Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil”, a cztery lata później zrealizował „Układ zamknięty”(2013) – opartą na prawdziwych wydarzeniach historię zniszczonych przez państwo przedsiębiorców. Główną rolę w filmie zagrał Janusz Gajos, który stworzył pamiętne role w jego nagrodzonym po latach od nakręcenia w Cannes i „aresztowanego” przez komunistów „Przesłuchania”.
W swym ostatnim filmie – „Zaćma” (2016) – powrócił do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, opowiadając o ostatnich latach życia Julii Brystigerowej, osławionej funkcjonariuszki Urzędu Bezpieczeństwa zwanej „Krwawą Luną”, która pod koniec życia zbliżyła się do środowiska skupionego wokół Zakładu dla Niewidomych w Laskach i zmarła jako żarliwa katoliczka.
„O tym wątku życia komunistycznej zbrodniarki jest film Ryszarda Bugajskiego „Zaćma”. Bugajski jest antykomunistą, czego dowiódł w do dziś wstrząsającym „Przesłuchaniu” czy późniejszym apologetycznym „Generale Nilu”. W obu filmach oddał hołd ofiarom czerwonego totalitaryzmu. Doprawdy trudno mu zarzucać trywializowanie komunizmu i relatywizowanie jego zbrodni. Tym razem Bugajskiego, przypomnijmy, że zdeklarowanego ateistę, interesuje coś więcej niż samo pokazanie zbrodniczości PRL-u. Reżyser próbuje wejść w duszę jednego z upiorów systemu, co samo w sobie jest stąpaniem po bardzo cienkim lodzie”- pisał o „Zaćmie” krytyk filmowy związany z Radiem Olsztyn Łukasz Adamski.
Ł.A/.sfp.org.pl