Olsztyn, Elbląg, Ełk, Polecane, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Regiony, Szczytno, Węgorzewo
Niedziele handlowe czy wolne? Mieszkańcy opiniują, politycy zdecydują
Niedziele – handlowe czy wolne? W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy, która zakłada możliwość otwarcia sklepów w dwie niedziele w miesiącu. Radio Olsztyn zebrało komentarze w tej sprawie.
Niedawne głosowanie w Sejmie dotyczyło poselskiego projektu ustawy dopuszczającej dwie niedziele handlowe w miesiącu. Proponowane przepisy złożyli posłowie Polski 2050. Zgodnie z nimi za pracę w niedzielę przysługiwałoby podwójne wynagrodzenie, a pracodawca miałby obowiązek wyznaczyć pracownikowi dzień wolny, od 6 dni przed do 6 dni po dniu pracy w niedzielę.
Tak jak jest teraz jest dobrze. Każdy ma prawo do odpoczynku w niedzielę
– powiedziała jedna z mieszkanek Olsztyna, którą nasz reporter spotkał na parkingu przy dużym hipermarkecie.
Dwie niedziele wystarczyłyby na zakupy dla ludzi, którzy pracują. Ja nie widzę problemu w udostępnieniu niedzieli dla handlu
– argumentował kolejny spotkany przez dziennikarza Radia Olsztyn mieszkaniec regionu.
Decyzja w tej sprawie należeć będzie jednak do polityków. Zebraliśmy komentarze posłów i senatorów. Anna Wojciechowska z Koalicji Obywatelskiej twierdzi, że to skomplikowany temat i w dużej mierze powinien o tym decydować rachunek ekonomiczny.
Jeżeli będzie potrzeba taka, to niech ten handel działa. Jeśli nie ma potrzeby, to się zamknie, bo nie będzie to działało ze względów ekonomicznych
– stwierdziła.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Robert Gontarz nie ma wątpliwości i jest za tym, by niedziele były wolne od handlu.
Uważamy, że rodziny powinny mieć prawo do spędzania wspólnego czasu w niedzielę. Nasze rozwiązanie popiera większość Polaków, także tych pracujących w sklepach
– powiedział.
Za odrzuceniem liberalizacji przepisów głosowali także posłowie Konfederacji i Lewicy. Marcin Kulasek, wiceminister aktywów państwowych, sekretarz generalny Lewicy twierdzi, że Polacy przyzwyczaili się do zamkniętych sklepów w niedziele.
Ja bym chciał, żeby pracownicy mieli wybór i nie byli zmuszani do pracowania w wielkich centrach handlowych w niedzielę, a dzień wolny odbierali w poniedziałek
– dodał.
Senator Gustaw Marek Brzezin, prezes PSL w regionie jest zdania, że „niedziele powinny być uwolnione dla małych i rodzinnych handlarzy”.
Kiedy otwarte będą supermarkety, to małe, osiedlowe sklepy będą w bardzo trudnej sytuacji. Oczywiście jest potrzeba regulacji wynagrodzeń dla pracowników tak, by była to dobrowolność pracy i żeby była odpowiednio wynagradzana
– mówił.
NSZZ „Solidarność” stoi murem za utrzymaniem aktualnie obowiązujących przepisów.
Jeśli coś się ustatkowało i ludzie to przyjęli, to komu znów zależy, żeby doprowadzać do protestu i zamętu?
– pytał retorycznie szef regionalnej „Solidarności” Józef Dziki.
Od czterech lat zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
Posłuchaj relacji Marka Lewińskiego
Autor: M. Lewiński
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy