Noc Oscarów. Czy kręcony na Warmii i Mazurach „IO” ma szansę na statuetkę?
Dzisiejszej nocy w Los Angeles odbędzie się 95. gala nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej. W Teatrze Dolby w Hollywood kończą się przygotowania do ceremonii, która zgromadzi przed telewizorami dziesiątki milionów widzów na całym świecie.
Polskę reprezentuje film Jerzego Skolimowskiego „IO”. Polski obraz miał w USA bardzo dobre recenzje, ale za faworyta w kategorii „film międzynarodowy” uważany jest niemiecki obraz „Na zachodzie bez zmian”.
Nie będzie czerwonego dywanu
Ceremonia wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej rozpocznie się o godzinie 2 w nocy czasu polskiego. Poprzedzą ją spotkania i rozmowy z największymi gwiazdami kina. Po raz pierwszy w historii nie wejdą po czerwonym dywanie. W tym roku ma on kolor beżowy albo – jak mówią organizatorzy – szampański.
Przez ostatnie dni wokół miejsca ceremonii trwała budowa spektakularnej scenografii, z dziesiątkami pokaźnych statuetek Oscara i zadaszeniem na wypadek deszczu. Oscarową galę poprowadzi amerykański komik Jimmy Kimmel.
Faworyci tegorocznych Oscarów
Nominowane filmy
Amerykański film „Wszystko wszędzie naraz” oraz niemiecka produkcja „Na Zachodzie bez zmian” to główni faworyci tegorocznych Oscarów.
Określany mianem „przygodowego science-fiction” obraz „Wszystko wszędzie naraz” zdobył 11 nominacji do Oscara, w tym w głównej kategorii dla najlepszego filmu roku. Większość ekspertów przewiduje, że ma on największe szanse na zwycięstwo.
Po 9 nominacji otrzymały „Duchy Inisherin” oraz niemiecka produkcja „Na Zachodzie bez zmian”. Większość ekspertów przewiduje, że to właśnie ten obraz wygra w kategorii filmu międzynarodowego.
Podobne przekonanie ma producentka obrazu „IO” Ewa Piaskowska.
Proszę mi wierzyć, że uwielbiam film „IO” ale obawiam się, że się nie mylę
Opinię producentki podziela Jerzy Skolimowski.
Jestem pewien, że wygra film niemiecki „Na Zachodzie bez zmia”.
Film „IO” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego otrzymał nominację w kategorii „Najlepszy film międzynarodowy”. Bohaterem „IO” jest osiołek, który zostaje zabrany z cyrku i wyrusza w podróż przez polską prowincję i przez Europę. Film kręcony był między innymi na Warmii i Mazurach.
Jerzy Skolimowski podkreślił, że jest to film, który walczy o los zwierząt.
O to, żeby ludzkość spróbowała zmienić swój stosunek do zwierząt i żeby krańcowe przypadki, takie jak hodowla na przemysłową skalę, nie mogły mieć miejsca, żeby zostały zdelegalizowane
Dodał, że celowo ośmielił się wpleść w swój film 50-sekundową scenę z fermy lisów.
Jest to jedyna okrutna scena, którą oglądamy
– zaznaczył.
Obraz, doceniony nagrodą jury podczas ubiegłorocznego festiwalu w Cannes, luźno nawiązuje do „Na los szczęścia, Baltazarze!” Roberta Bressona. Światowa premiera „IO” odbyła się w maju w konkursie głównym festiwalu. Współscenarzystką i współproducentką filmu jest Ewa Piaskowska. Za zdjęcia odpowiadał Michał Dymek, za montaż – Agnieszka Glińska, a muzykę do filmu skomponował Paweł Mykietyn.
Nominowani reżyserzy i aktorzy
Do Oscara za reżyserię typowani są przede wszystkim Daniel Kwan i Daniel Scheinert za „Wszystko wszędzie naraz”. W głównych kategoriach aktorskich faworytami są Austin Butler za rolę w filmie „Elvis” i Cate Blanchett, która zagrała w „Tár”.
Polacy na Oscarach
Ekipę polskiego filmu „IO”, poza reżyserem Jerzym Skolimowskim oraz współscenarzystką i producentką Ewą Piaskowską, reprezentuje także grająca rolę Kasandry – Sandra Drzymalska.
Do mnie to wszystko jeszcze nie dociera, jeszcze się w to wszystko wpasowuję
– mówi aktorka nie kryjąc ekscytacji udziałem w oscarowej ceremonii.
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
„IO” z nominacją do Oscara. Zdjęcia do filmu kręcono na Warmii i Mazurach
Kręcony na Warmii i Mazurach polski kandydat do Oscara już na VOD!