Elbląg, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Posadzono Dęby Pamięci w hołdzie zamordowanym policjantom
W Tolkmicku uczczono dwóch oficerów Policji Państwowej zamordowanych przez NKWD, sądząc poświęcone im Dęby Pamięci.
Dwa Dęby Pamięci zostały posadzone przed ośrodkiem kultury w Tolkmicku. Mają przypominać o dwóch policjantach, pełniących służbę do wybuchu II Wojny Światowej. Jednym z nich jest Jan Barczyński – urodzony w 1889 roku w Stojanowie, służył w komendzie w Tarnopolu. Drugim – Józef Wierzbowski, który urodził się w 1895 roku, walczył w czasie I Wojny Światowej, przeżył zsyłkę na Syberię, walki w 1920 roku, bolszewicką niewolę i wreszcie ucieczkę z tej niewoli, która przez Chiny, Koreę, Japonię, Włochy i Anglię doprowadziła go do Polski i do służby w Policji Państwowej w Tczewie.
Obu łączy to, że po wybuchu II wojny trafili do sowieckiej niewoli, a wiosną 1940 zostali zamordowani w Twerze. Policjantów, których po wybuchu wojny spotkał tak tragiczny los, było więcej.
Szacuje się, że do sowieckiej niewoli trafiło około 12 tysięcy policjantów. Połowa została osadzona i nie powróciła z łagrów, a ponad 6 tysięcy policjantów zostało zamordowanych w Twerze
– przypomniał wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
Obecna na uroczystościach senator Prawa i Sprawiedliwości Bogusława Orzechowska przypominała, jak okrutna była zbrodnia katyńska, popełniona na polskich żołnierzach, policjantach, pogranicznikach, prawnikach i urzędnikach – łącznie niemal 22 tysiącach osób.
Ci, którzy zginęli w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie zostali potraktowani jak zbrodniarze. Zero szacunku do osób, które były Polakami. Dlatego teraz ważne jest, abyśmy o nich pamiętali
Dlaczego dęby poświęcone tym dwóm postaciom stanęły akurat w Tolkmicku?
Sadzimy drzewa po to, by pamięć o pomordowanych przetrwała przez całe wieki, tak długo, jak może rosnąć dąb. Tolkmicko jest wyjątkowo dobrym miejscem – mamy przecież tutaj bardzo blisko, w Kadynach, tysiącletni dąb, który jest żywym upostaciowaniem tego, jak trwały może być symbol pamięci
– wyjaśniła profesor Małgorzata Książek-Czermińska z Gdańskiej Rodziny Katyńskiej. Władze Tolkmicka zapewniają, że nowo posadzone dęby zostaną otoczone właściwym szacunkiem.
Czuję się zaszczycona i zobowiązania, mogąc w imieniu tolkmickiej społeczności otoczyć opieką pamięć aspirantów policji Jana Barczyńskiego i Józefa Wierzbowskiego. Oby posadzone dęby rosły przez setki lat i przekazywały kolejnym pokoleniom mieszkańców Tolkmicka ich imiona
– podkreśliła burmistrz miasta Magdalena Dalman.
Uroczystość w Tolkmicku to część projektu „Katyń – ocalić od zapomnienia”. Dzięki temu projektowi Dęby Pamięci są sadzone w całym kraju. Łącznie będą ich prawie 22 tysiące – tyle, ile było ofiar zbrodni katyńskiej.
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko