Powraca sprawa śmierci Szymonka
Do Sądu Okręgowego w Elblągu po raz kolejny wraca proces w sprawie śmierci 1,5-rocznego Szymonka.
Były konkubin matki chłopca Tomasz M. już kilka razy stawał przed sądem oskarżony o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Po każdym wyroku dochodziło do apelacji. Tak jest też tym razem.
Kolejny proces zacznie się 26 sierpnia. Po raz trzeci Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok i nakazał jeszcze raz przyjrzeć się dowodom i przeprowadzić eksperyment w pokoju, w którym zdarzenie miało miejsce.
Tomasz M. od początku nie przyznaje się do winy i twierdzi, że Szymon odniósł obrażenia na skutek wypadku.
Do tragedii doszło pod koniec grudnia w 2008 roku w mieszkaniu matki Szymonka. Dziecko zmarło we własnym łóżeczku. Sekcja wykazała stłuczenie serca i pęknięcie wątroby. Tomasz M. twierdzi, że przewrócił się na chłopca i nie wiedział, że podczas wypadku doszło do urazu. (mstan/łw)