Setki kilogramów śniętych ryb w rzece Elbląg. Trwa śledztwo WIOŚ

 

Wędkarze wyłowili z rzeki Elbląg około 300 kilogramów śniętych ryb. Zaniepokojeni, zgłosili sprawę do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Olsztynie.

To nie pierwsza taka sytuacja. 11 lat temu, po wycieku amoniaku z pasłęckiego zakładu, z Jeziora Drużno i rzeki Wąskiej wyłowiono ponad tonę śniętych ryb. Sprawa trafiła wtedy do sądu. W tym roku zjawisko zaobserwowano już w kilku miejscach regionu m.in. w rzece Elbląg.

Pobraliśmy próbki wody do analizy. Sprawdzamy parametry. Na razie nie mamy wyników badań, więc nie możemy nic stwierdzić. Wyniki powinny być za około dwa tygodnie

– mówiła Ada Wasilewska rzeczniczka olsztyńskiego WIOŚ.

To nie jedyne miejsce, gdzie doszło do podobnych zjawisk. Śnięte ryby zauważono także w Zalewie Wiślanym, rzece Nogat i Jeziorze Drużno.

Zdarzenie dotyczy głównie wewnętrznych wód morskich, jednak my jako zarządca wód śródlądowych przyglądamy się sprawie, ponieważ wszystkie wody są ze sobą połączone i mają na siebie wpływ. Pozostajemy w pogotowiu czy się sprawa nie rozejdzie dalej

– podkreślił Bogusław Pinkiewicz, rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku.

Do tej pory zutylizowano ponad 2,5 tony martwych ryb różnych gatunków. Jak zauważył Krzysztof Cegiel, dyrektor Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Elblągu przyczyną śnięcia ryb może być zjawisko cofki oraz niedawne zanieczyszczenie Jeziora Drużno ściekami przemysłowymi.

Jeżeli cokolwiek złego się wydarzy na Zalewie Wiślanym, jest duże prawdopodobieństwo, że dotknie również rzeki Elbląg oraz Jeziora Drużno, ze względu na cofkę, czyli wlewanie wód Zalewu w głąb lądu. Analogicznie jeśli coś złego wydarzy się na Jeziorze Drużno, to prędzej czy później dotrze do Zalewu Wiślanego. Dodatkowo nałożyło się na to odprowadzenie ścieków do Jeziorze Drużno przez jeden z zakładów branży spożywczej

– mówił Krzysztof Cegiel.

Z samego Jeziora Drużno wyłowiono 2 tony martwych ryb. Sprawę bada Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Olsztynie.

Nasi inspektorzy zlecili, by pobrać próbki wody za i przed kolektorem. Ścieki oczyszczone wraz z wodami deszczowymi spowodowały rozcieńczenie zanieczyszczeń, więc nie można stwierdzić, że to spowodowało śnięcie ryb

– mówiła Ada Wasilewska rzecznik prasowy WIOŚ w Olsztynie.

Posłuchaj wypowiedzi

Autor: A. Pastuszka